Artykuł
Prawo do bycia offline nieco bliżej
Nie tylko zatrudnieni zdalnie mogą zyskać gwarancję pełnego odpoczynku po godzinach pracy, bez służbowego telefonu i e-maila
Rozpoczynające się na forum Unii Europejskiej negocjacje pomiędzy Europejską Konfederacją Związków Zawodowych a BusinessEurope, czyli Konfederacją Europejskiego Biznesu, już za kilka miesięcy mogą się skończyć wdrożeniem nowego prawa, które ma dać milionom Europejczyków prawo do bycia offline po godzinach pracy. Wprowadzenie takich zmian jeszcze w zeszłym roku proponował w swojej rezolucji Parlament Europejski.
Stanęło jednak na tym, że to partnerzy społeczni, bez udziału unijnego legislatora, zadecydują o treści nowych przepisów dotyczących nie tylko pracowników zatrudnionych zdalnie.
Może będzie dyrektywa
- W razie uzgodnienia przez Europejską Konfederację Związków Zawodowych z Konfederacją Europejskiego Biznesu zmian w porozumieniu z 2002 r. w sprawie telepracy wraz z nowymi zapisami dotyczącymi prawa do bycia offline nowe regulacje zostaną przekształcone w dyrektywę bez ingerencji ze strony Komisji, Rady czy Parlamentu UE. Rada albo przyjmie zaproponowany tekst porozumienia, albo go odrzuci - tłumaczy Robert Lisicki, dyrektor departamentu pracy w Konfederacji Lewiatan, który reprezentuje polski biznes w czasie tych unijnych negocjacji.
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right