Artykuł
Nauka powinna być jak najdalej od politycznych wpływów
Jerzy Duszyński: Skoro PAN - wybitna instytucja naukowa - nie może uzyskać niezbędnego finansowania, dziwi mnie, że politycy decydują się przeznaczyć pieniądze na niesprawdzoną, rzekłbym eksperymentalną, instytucję naukową, jaką jest Akademia Kopernikańska
Ministerstwo Edukacji i Nauki pracuje nad reformą Polskiej Akademii Nauk (PAN). Czy jest ona z państwem konsultowana?
Nie. Nie znam nawet założeń propozycji ministerstwa. Wiem o niej tyle, ile jest w doniesieniach medialnych, i niektóre stwierdzenia mnie niepokoją.
Jakie?
Na przykład trudno zgodzić się z zarzutem o zbyt małej demokratyzacji PAN.
Przypomnijmy, wiceminister nauki prof. Włodzimierz Bernacki stwierdził: „PAN jest chyba jedną z niewielu instytucji, która nie uległa demokratyzacji w państwie polskim po 1989 r. Czas na demokratyzację PAN” (cytat za PAP).
Nie wiem, na jakiej podstawie wiceminister wypowiada takie słowa. Przecież ustawa o PAN z 1952 r. była wielokrotnie nowelizowana - w latach: 1960, 1963, 1965, 1970 i 1973, a potem w 1997 r. i
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right