Zaostrzenie kar nie usprawni sądowych postępowań
Propozycje zmian w kodeksie karnym skarbowym doprowadzą do tego, że postępowania karne skarbowe będą ważniejsze niż ochrona podatnika - mówią eksperci, komentując nasze wczorajsze doniesienia
Ich zdaniem tylko część propozycji zmierza w dobrym kierunku.
O projekcie autorstwa Ministerstwa Sprawiedliwości (nr UD357) napisaliśmy wczoraj w artykule „Wyższe kary, więcej przestępstw, dłuższe przedawnienia” (DGP nr 46/2022).
Najogólniej mówiąc, celem jest, aby sprawcy przestępstw skarbowych i wykroczeń skarbowych byli szybciej i srodzej karani. Dlatego resort zakłada zaostrzenie kar za wykroczenia i przestępstwa skarbowe. Ale szykują się też zmiany w czynnym żalu i dobrowolnym poddaniu się odpowiedzialności przez sprawców.
- Zwiększanie restrykcyjności przepisów karnych to ślepa uliczka. Większą skuteczność w zapobieganiu popełnianiu przestępstw ma nieuchronność kary, a więc skuteczność jej egzekucji, niż jej wysokość - komentuje Damian Kłosowicz, prawnik w kancelarii Staniek & Partners: Law for Industry (patrz opinia obok).
Aż 720 stawek
Jak informowaliśmy, Ministerstwo Sprawiedliwości chce surowszych kar dla tych, którzy uporczywie nie płacą podatku. Dziś maksymalna grzywna za to wykroczenie wynosi 60 200 zł (dwudziestokrotność minimalnego wynagrodzenia). Resort proponuje, aby osoby, które mają znaczne zaległości wobec fiskusa (powyżej pięćdziesięciokrotnej wysokości minimalnego wynagrodzenia), ponosiły karę do 720 stawek dziennych. W praktyce będzie to już przestępstwo, a nie wykroczenie.