Kontrakty tylko dla firm, które dysponują pojazdami na prąd
Firmy startujące dziś w przetargach nie zdają sobie sprawy, że będą musiały mieć pojazdy elektryczne lub na gaz ziemny. Wiele specyfikacji o tym nie wspomina
Z początkiem 2022 r. gminy mające więcej niż 50 tys. mieszkańców będą mogły powierzać zamówienia publiczne wyłącznie firmom, których „łączny udział pojazdów elektrycznych lub pojazdów napędzanych gazem ziemnym we flocie” wynosi co najmniej 10 proc. Problem w tym, że dokumentacje wielu trwających już przetargów nic o tym wymogu nie wspominają.
- Wielu zamawiających, jeśli nie większość, nie wprowadziło do opisu przedmiotu zamówienia żadnych postanowień dotyczących elektromobilności. Wyjątkiem są największe miasta, które takie klauzule, często nawet z karami umownym, mają. Z początkiem roku pojawi się więc poważny problem, z którego mało kto chyba zdaje sobie sprawę - mówi Artur Wawryło, prawnik prowadzący Kancelarię Zamówień Publicznych.