Wyszukaj po identyfikatorze keyboard_arrow_down
Wyszukiwanie po identyfikatorze Zamknij close
ZAMKNIJ close
account_circle Jesteś zalogowany jako:
ZAMKNIJ close
Powiadomienia
keyboard_arrow_up keyboard_arrow_down znajdź
removeA addA insert_drive_fileWEksportuj printDrukuj assignment add Do schowka
comment

Artykuł

Data publikacji: 2021-11-16

Jawność życia publicznego w Polsce na zakręcie

Sejm poparł wczoraj niektóre z zarzutów wobec ustawy o dostępie do informacji publicznej, którą dziś miał zająć się TK. Ich uwzględnienie może oznaczać koniec przejrzystości w naszym kraju

Trybunał Konstytucyjny miał się dziś pochylić nad wnioskiem I prezes Sądu Najwyższego Małgorzaty Manowskiej o zbadanie konstytucyjności szeregu przepisów ustawy o dostępie do informacji publicznej (t.j. Dz.U. z 2020 r. poz. 2176 ze zm.). Wczoraj po południu okazało się, że wokanda została skorygowana, a rozprawę przeniesiono na 15 grudnia. Powody nie są znane.

Uwzględnienie głównych zarzutów I prezes, odnoszących się do zakresu podmiotowego i przedmiotowego tych regulacji, zdaniem wielu komentatorów w praktyce oznaczać będzie, że ustawa stanie się martwą literą prawa, przynajmniej do momentu uchwalenia nowych przepisów.

close POTRZEBUJESZ POMOCY?
Konsultanci pracują od poniedziałku do piątku w godzinach 8:00 - 17:00