Artykuł
Wszystkie negatywne decyzje zostały zaskarżone
Anna Pęczyk-Tofel: Występowanie przez podatników o opinię Rady do Spraw Przeciwdziałania Unikaniu Opodatkowania jest bardzo ryzykowne. A szkoda, bo rada miała stanowić bufor bezpieczeństwa dla tych, którym szef KAS zarzuca unikanie opodatkowania
fot. Materiały prasowe
Anna Pęczyk-Tofel, partner w zespole postępowań podatkowych Crido
W lipcu opisaliśmy na łamach DGP statystyki Ministerstwa Finansów dotyczące wykorzystania klauzuli przeciwko unikaniu opodatkowania. Artykuł zatytułowaliśmy „Klauzula generalna rozkręca się powoli” (DGP nr 137/2021). Z czego, pani zdaniem, wynika niewielka liczba postępowań, które zostały dotychczas zakończone przez szefa KAS?
Postępowania podatkowe dotyczące potencjalnego zastosowania klauzuli GAAR (z ang. General Anti-avoidance Rule) są długotrwałe. Z naszego doświadczenia wynika, że podatnik może czekać na rozstrzygniecie swojej sprawy nawet kilkanaście miesięcy na poziomie I instancji. Jest to spowodowane różnymi czynnikami. Przede wszystkim sprawy, z którymi mierzy się szef KAS, są dość skomplikowane, dotyczą złożonych zazwyczaj stanów faktycznych, które muszą zostać kompleksowo przeanalizowane pod kątem osiągnięcia ewentualnej korzyści podatkowej, a także spełnienia innych przesłanek unikania opodatkowania. Nie ułatwia tego również brak orzecznictwa dotyczącego klauzuli GAAR, które precyzowałoby poszczególne przesłanki. Ponadto szef KAS dysponuje bardzo ograniczonym zapleczem kadrowym.
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right