Zbieg różnych przepisów komplikuje proces likwidacji szkoły
Niezbędna do tego opinia kuratora bowiem łączy dwie procedury - z jednej strony jest środkiem nadzoru, o którym mowa w art. 89 ustawy z 8 marca 1990 r. o samorządzie gminnym (t.j. Dz.U. z 2020 r. poz. 713; ost.zm. Dz.U. z 2021 r. poz. 1078), a z drugiej ma formę postanowienia i można się od niej odwołać, czyli skorzystać z typowej procedury administracyjnej. Rodzi to problemy interpretacyjne - m.in. co do terminu załatwienia sprawy.
W funkcjonującym dziś modelu systemu oświaty zasadniczą funkcję pełnią jednostki samorządu terytorialnego, bo to one są organami prowadzącymi dla większości publicznych szkół. Jednocześnie analiza przepisów prawa oświatowego oraz innych aktów prawnych odnoszących się do funkcjonowania placówek oświatowych ujawnia coraz większą rolę administracji rządowej - w szczególności kuratorów oświaty - w kształtowaniu rzeczywistości polskich szkół i placówek oświatowych. Nie wchodząc w dyskusję nad słusznością lub brakiem słuszności wyraźnie zarysowanego trendu - i to zarówno w odniesieniu do racji politycznych, jak i kontekstu prawnego, wynikającego przede wszystkim z roli samorządu terytorialnego oraz jasno wskazanych granic ingerencji nadzorczej w działalność komunalną - nie da się nie zauważyć, że prawodawca nie do końca radzi sobie z tworzeniem norm kompetencyjnych przyznających kolejne uprawnienia organom nadzoru pedagogicznego. Dobitnym tego przykładem jest obowiązująca regulacja włączająca kuratora oświaty (ministra właściwego do spraw kultury i ochrony dziedzictwa narodowego - w przypadku szkół artystycznych) w proces decyzyjny w sprawie likwidacji szkoły lub placówki publicznej.