Artykuł
Umowy ramowe nie wymagają zgłoszenia do ZUS
Dotyczy to tych kontraktów, które tylko ogólnie regulują, na jakich zasadach będą zlecane poszczególne dzieła do wykonania. Te z kolei już rejestrować trzeba
Obowiązek zgłaszania umów o dzieło do ZUS wszedł w życie 1 stycznia 2021 r., ale umowy zawarte przed tą datą temu obowiązkowi nie podlegają, nawet jeśli byłyby wykonywane już w 2021 r. I w tym momencie rodzą się wątpliwości. Mimo że ustawodawca zastrzega, że nowa regulacja ma na celu zdobycie informacji, ile jest zawieranych umów o dzieło, to ma się wrażenie, że chodzi raczej o możliwość kontroli przez ZUS. Nie budziłoby to większych zastrzeżeń, gdyby nie podejście organu rentowego do umów o dzieło. ZUS powszechnie je podważa, stosując przy tym kontrowersyjne argumenty. Szczególne wątpliwości co do skutków nowych przepisów mogą mieć płatnicy, którzy zawierają wiele umów o dzieło w ramach stałych umów o współpracy.
Powtarzalność przesądza
Pierwszy argument ZUS opiera się na przeciwstawieniu umów o dzieło umowom o świadczenie usług, do których na mocy art. 750 kodeksu cywilnego (dalej: k.c.) stosuje się przepisy o zleceniu. Tymczasem na mocy art. 627 k.c. przez umowę o dzieło przyjmujący zamówienie zobowiązuje się do wykonania oznaczonego dzieła, a zamawiający do zapłaty wynagrodzenia. W efekcie elementem koniecznym umowy o dzieło jest jej wykonywanie (czynność), które jest usługą. To zaś oznacza, że przeciwstawianie dzieła umowom o świadczenie usług nie ma sensu, bo dzieło jest właśnie jedną z takich umów. Uregulowanie tej umowy w odrębnym przepisie k.c. oznacza jednak, że nie stosuje się do niej przepisów o zleceniu.
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right