Artykuł
ANALIZA
Propozycja regulacji franczyzy do poprawki
Franczyza to nie gwarancja sukcesu, ale biznesowy zestaw „zrób to sam”
Instytut Wymiaru Sprawiedliwości, na zlecenie Ministerstwa Sprawiedliwości, przygotował raport mający stać się przyczynkiem do wprowadzenia zmian prawnych, regulujących rynek franczyzy w Polsce (DGP pisał o nim w wydaniu z 16 listopada 2020 r. w tekście „Franczyza do ucywilizowania”). Autor dokumentu, dr hab., prof. Uniwersytetu Opolskiego, Rafał Adamus, przeanalizował obowiązujące przepisy i orzecznictwo sądowe. Przyjrzał się również dysfunkcjom występującym niekiedy na rynku, takim jak np. nierzetelne informowanie o ofercie franczyzowej, ukryte opłaty czy brak możliwości rozwiązania umowy franczyzy przed upływem określonego czasu pod groźbą drastycznych kar.
Jest to pierwsza kompleksowa propozycja regulacji prawnej franczyzy. Dlatego warto jej się uważnie przyjrzeć, mając na względzie doświadczenia wynikające z trzydziestoletniej praktyki funkcjonowania umów franczyzy na polskim rynku. Postanowiłem odnieść się do najważniejszych zapisów, które w mojej ocenie są najciekawsze bądź budzą największe kontrowersje.
Definicja franczyzy
Jak zauważa autor raportu, miejscem regulacji umowy franczyzy powinien być kodeks cywilny, a regulacja ta „powinna być odpowiednio syntetyczna, nawiązując do dobrych tradycji legislacji cywilistycznych”. To niewątpliwie prawidłowe podejście, choć można też sobie wyobrazić rozwiązanie, w którym kompleksowa regulacja umowy franczyzy i relacji pomiędzy franczyzodawcami a franczyzobiorcami, zostaje zawarta w odrębnym akcie prawnym rangi ustawowej, tak jak to ma miejsce w odniesieniu np. do umowy deweloperskiej i relacji pomiędzy deweloperami a nabywcami mieszkań.
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right