komentarz
Obowiązki poselskie, czyli o tym, że warto się zastanowić przed piętnowaniem ludzi
Mamy ochronę wizerunku wynikającą z prawa autorskiego, mamy przepisy karne chroniące prywatność, mamy wreszcie RODO. Furda z tym wszystkim. Poseł RP poczuł się w obowiązku opublikowania zdjęcia przypadkowej osoby w autobusie. Bo jest ciemnoskóra i ma bliznę na twarzy.
We wtorek poseł PiS Artur Szałabawka opublikował na platformie społecznościowej X wpis: „Decyzja podjęta, będę publikował zdjęcia i wpisy, które przysyłają mi zaniepokojeni mieszkańcy, to mój obowiązek” (pisownia oryginalna). Dalej cytował wiadomość od niezidentyfikowanej osoby: „Panie Pośle, już są w Szczecinie, proszę zwrócić uwagę na bliznę na policzku, dziś w autobusie trasa Załom-Podjuchy” (znów pisownia oryginalna). Poniżej pan poseł, bo tak mu nakazywał obowiązek, zamieścił zdjęcie młodego mężczyzny siedzącego w autobusie. Na kolanach plecak, w ręku, jak większość pasażerów, komórka, czapka, dżinsy, kurtka. Jedyny wyróżnik to śniada karnacja i blizna.