nieruchomości
Lek na kryzys mieszkaniowy może się odbić czkawką
Resort rozwoju opublikował założenia do projektu ustawy, która ma zwiększyć dostępność gruntów pod budownictwo mieszkaniowe. Część propozycji została dobrze przyjęta, ale z części gminy nie są zadowolone
Po ostatnich wyborach parlamentarnych eksperci, banki, deweloperzy, przedstawiciele TBS-ów i architekci przygotowali propozycje czterech najpilniejszych rozwiązań, które powinny zwiększyć dostępność mieszkań w Polsce. Dwa z nich znalazły się w projekcie ustawy o rozwiązaniach służących zwiększeniu dostępności gruntów pod budownictwo mieszkaniowe, którego założenia zostały właśnie ogłoszone.
Współczynnik do kosza
Pierwsze to rezygnacja z obowiązującego od ponad roku centralnego minimalnego współczynnika liczby miejsc postojowych w inwestycjach realizowanych na podstawie ustawy o ułatwieniach w przygotowaniu i realizacji inwestycji mieszkaniowych oraz inwestycji towarzyszących (t.j. Dz.U. z 2021 r. poz. 1538 ze zm.), tzw. lex deweloper. Zgodnie z projektem to gmina będzie decydowała w lokalnych standardach urbanistycznych, ile miejsc parkingowych ma powstać przy inwestycji. Centralnie ustalony wskaźnik zablokował budowę ok. 30 tys. mieszkań w gotowych projektach deweloperskich, ale także w inwestycjach TBS-ów czy SIM-ów (społecznych inwestycji mieszkaniowych). Dlatego deweloperzy i samorządowcy walczą od dawna o zmianę tych przepisów.