oświata
Nadgodziny nauczycieli mogą zwiększyć dziurę budżetową
Wkrótce SN rozstrzygnie w składzie siedmiu sędziów, czy nauczyciel ma prawo do wynagrodzenia za pracę nadliczbową. Pytani przez DGP eksperci mówią jednym głosem, że tak
Sąd Najwyższy podejmie niebawem uchwałę (III PZP 3/24) w sprawie zapytania prawnego: „Czy problematyka pracy w godzinach nadliczbowych nauczycieli została wyczerpująco uregulowana w Karcie Nauczyciela, czy też należy do niej odpowiednio stosować – na podstawie art. 91c ust. 1 Karty – przepisy Rozdziału V Działu Szóstego kodeksu pracy?”. Jeśli zdecyduje, że pensja za nadgodziny im się należy, a według ekspertów nie może być inaczej, polskie sądy pracy zostaną zakorkowane przez pozwy nauczycieli o zaległe wynagrodzenie z tego tytułu za trzy lata wstecz. To dodatkowe obciążenie dla budżetu państwa oraz budżetów samorządowych.
Godziny tablicowe i pensum
Czas pracy nauczyciela nie może przekraczać 40 godzin w 5- lub 4-dniowym tygodniu pracy. W ramach tej normy realizuje się:
- obowiązkowe zajęcia dydaktyczne, wychowawcze i opiekuńcze z uczniami lub wychowankami bądź na ich rzecz – w ramach pensum wahającego się od 18 do 30 godzin na tydzień, nazywane zajęciami przy tablicy;