Artykuł
W księgowości trzeba być szybszym niż reszta świata
Ewelina Skwarek: Sam certyfikat nie zawsze oznacza posiadanie odpowiednich kwalifikacji. Najważniejsza jest wiedza, ciągłe jej poszerzanie i aktualizowanie.
Od kiedy pani pracuje w księgowości?
Moją przygodę z księgowością i rachunkowością zaczęłam już niemal 20 lat temu. Skończyłam liceum ekonomiczne i po maturze rozpoczęłam studia na kierunku finanse i rachunkowość. Równolegle pracowałam w biurze rachunkowym. Właśnie tam miałam dobrych nauczycieli, którzy nie odstraszyli mnie od wykonywania tego zawodu, a nawet zachęcili do tego. Moja kolejna praca również była w biurze rachunkowym, a następnie otworzyłam własną działalność. W 2020 r. świętowałam piątą rocznicę istnienia biura.
A jak to się stało, że prowadzi pani swoje biuro rachunkowe?
Bardzo polubiłam pracę w księgowości i poczułam się dobra w tym, co robię. W 2011 r. uzyskałam Certyfikat Księgowy nr 52756/2011 wydawany przez ministra finansów i wtedy, mając już odpowiednie uprawnienia, wiedziałam, że będę kiedyś prowadziła własne biuro rachunkowe. Od zawsze byłam bardzo przedsiębiorcza i własna firma była moim planem na przyszłość. W 2015 r. rozpoczęłam prowadzenie działalności gospodarczej pod nazwą: Biuro Rachunkowe Ewelina Skwarek z siedzibą w mojej rodzinnej wsi Ulan-Majorat. W rozpoczęciu tej działalności miałam ogromne wsparcie najbliższych. Dzięki temu uwierzyłam we własne siły i działałam zgodnie w planem. Po tych kilku latach wiem, że własne biuro na wsi to była dobra decyzja, chociaż wielu na początku zszokowałam.
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right