Wyszukaj po identyfikatorze keyboard_arrow_down
Wyszukiwanie po identyfikatorze Zamknij close
ZAMKNIJ close
account_circle Jesteś zalogowany jako:
ZAMKNIJ close
Powiadomienia
keyboard_arrow_up keyboard_arrow_down znajdź
removeA addA insert_drive_fileWEksportuj printDrukuj assignment add Do schowka
comment

Porada

Data publikacji: 2020-11-25

Jakie są podatkowe skutki przejęcia długu

PYTANIA

Mam pytanie odnośnie do praktyki stosowania formy przejęcia długu, jako sposobu regulacji zobowiązań. Przygotowuję umowę, w której z założenia podmiot A ma dostarczać do podmiotu B (umowa sprzedaży + faktura) jakieś produkty, które mają służyć do dalszej produkcji przez B i dostawy (faktura) ostatecznie na rzecz naszej firmy. Rozliczenie ma następować w ten sposób, że nasza firma regulować będzie płatność na rzecz A bezpośrednio z wystawionej przez niego faktury (zamiast tego B), a następnie będzie pomniejszać płatność należną na podstawie faktury do B, o tę już zapłaconą kwotę na rzecz A. O ile z punktu widzenia kodeksu cywilnego nie ma żadnych wątpliwości co do możliwości stosowania takich rozliczeń (jest to klasyczne przejęcie długu), o tyle mam wątpliwości na gruncie updop i podatków w ogóle. Czy w takiej sytuacji nie ma jakiegoś ryzyka, że nie będziemy mogli sobie wrzucić w koszty tak dokonanych wpłat? Będziemy przecież płacić na podstawie innej faktury (wystawionej nie na nas) niż ta, która de facto będzie obejmować tę samą należność, ale będzie wystawiona na nas. Jak w praktyce uregulować wystawianie faktur i przelewy (A wystawia w całości na B a B w całości na naszą firmę? Płatność przez nas faktury A w całości, a faktury B po pomniejszeniu – to nie jest potrącenie bo są różni wierzyciele)? Może w takiej sytuacji lepiej dokonywać płatności na rzecz A dopiero po wystawieniu przez B faktury na nas – czy to coś zmienia? Można teoretycznie zrobić cesję wierzytelności między A a B (gdzie B przeniósłby wierzytelność jaką ma zapłacić mu nasza firma na rzecz A, a więc my regulowalibyśmy część na A i część B) ale tu nie ma pewności, czy obie te strony będą tym zainteresowane, a co więcej nie wiadomo na dzień dzisiejszy, jakie by to były kwoty, więc mogłoby to być trudne do uregulowania tak, żeby nie rodziło ryzyka dla nas. Chodzi przede wszystkim o to, by nie było konieczności regulowania cyklicznie, odrębnymi porozumieniami, potrąceń wzajemnych należności przez ww. podmioty, ale by następowało to z automatu w oparciu o samą umowę.

close POTRZEBUJESZ POMOCY?
Konsultanci pracują od poniedziałku do piątku w godzinach 8:00 - 17:00