elektromobilność
Branża motoryzacyjna chce od Brukseli wsparcia
Sytuacja firm produkujących części do samochodów jest niepewna. Duże inwestycje omijają Europę, a przedsiębiorstwa są zmuszone ciąć zatrudnienie
Linia produkcyjna w zakładzie Stellantis w Tychach
Europejskie Stowarzyszenie Producentów Części Motoryzacyjnych (CLEPA) wyliczyło, że od 2019 r. w obszarze produkcji komponentów samochodowych w Unii Europejskiej ubyło ok. 63 tys. miejsc pracy. Ogromne cięcia wprowadziła m.in. francuska Forvia (m.in. wytwarzająca konstrukcje siedzeń), włoskie Marelli (systemy bezpieczeństwa) czy niemieccy giganci – Continental (opony) czy Bosch (szeroka gama części samochodowych). Stowarzyszenie wskazuje, że związane z elektromobilnością inwestycje uciekają na inne kontynenty, np. do Ameryki Północnej. Stany Zjednoczone m.in. poprzez ustawę Inflation Reduction Act, zakładającą wydatek 370 mld dol. na projekty związane ze zmianą klimatu, przyciągnęły do siebie firmy z całego świata i znacznie wyprzedziły UE. W USA nierzadko inwestują też firmy europejskie. To właśnie przedsiębiorstwa ze Starego Kontynentu zainicjowały realizację 4 z 10 największych fabryk baterii w Ameryce Północnej. Na rozwój technologii aut elektrycznych mocno postawili Chińczycy. W najbliższych latach można się spodziewać próby zalania Europy tanimi samochodami z tamtejszych fabryk.