Wyszukaj po identyfikatorze keyboard_arrow_down
Wyszukiwanie po identyfikatorze Zamknij close
ZAMKNIJ close
account_circle Jesteś zalogowany jako:
ZAMKNIJ close
Powiadomienia
keyboard_arrow_up keyboard_arrow_down znajdź
removeA addA insert_drive_fileWEksportuj printDrukuj assignment add Do schowka
comment

Artykuł

Data publikacji: 2024-07-26

Albo zmiana, albo gilotyna

Gdy zmienia się wszystko wokół, nadchodzi także wymiana rządzących. Wówczas znaczenie ma to, czy stanie się to według modelu anglosaskiego, czy francuskiego

Ponowny wybór Ursuli von der Leyen na przewodniczącą KE i przemówienie, które wygłosiła, przywodzą na myśl spostrzeżenie Jeana-Baptiste’a Karra. Nie szkodzi, że odnosił się on do rzeczywistości z połowy XIX w., gdy Europą targała Wiosna Ludów: „Im bardziej rzeczy się zmieniają, tym bardziej pozostają takie same”.

Potem liczni autorzy przerabiali jego myśl, zazwyczaj nie dostrzegając, iż to zdanie ma naturalną kontynuację: im szybciej świat się zmienia, tym bardziej rzeczy chcące pozostać takie same muszą się dostosować do nowej rzeczywistości. Bo inaczej czeka je koniec.

Klęska pierwsza

Od momentu, gdy von der Leyen pierwszy raz obejmowała stanowisko szefowej KE, liczba zmian odczuwalnych dla mieszańców Unii Europejskiej tylko rośnie. Są one konsekwencjami strategicznych klęsk Wspólnoty – a tą największą jest polityka migracyjna.

Przypomnijmy sobie sierpień 2015 r., gdy Angela Merkel ogłosiła otwarcie RFN na migrantów. Kanclerz wszelkie wątpliwości wobec decyzji podjętej bez konsultacji z innymi krajami UE oraz Komisją Europejską skwitowała zdaniem: „Wir schaffen das” (Damy radę). Wzbudziło ono uwielbienie mediów i entuzjazm wielu niemieckich wyborców. Przeskoczmy teraz do lata 2024 r. 8 lipca kanclerz Olaf Scholz zawitał we Frankonii i odwiedził Federalny Urząd ds. Migracji i Uchodźców. W wystąpieniu skierowanym do przepracowanych urzędników obiecał, że ocenianiem wniosków azylowych i decydowaniem o deportacji – jak najszybciej się da – zajmie się sztuczna inteligencja. – Dzięki nowoczesnym rozwiązaniom można szybko podejmować rutynowe decyzje – oznajmił. W tym czasie patrole niemieckich policji i straży granicznej jak co dzień starały się wytropić nielegalnych migrantów. A jeśli nikt nie widział, niektórych z nich podrzucały Polsce.

close POTRZEBUJESZ POMOCY?
Konsultanci pracują od poniedziałku do piątku w godzinach 8:00 - 17:00