Artykuł
rozmowa
To nie kordon sanitarny, ale logika i racjonalność
Halicki: Założenia Zielonego Ładu były zbyt optymistyczne, konieczna jest rewizja
Jaka rola przypadnie Polsce w tym nowym rozdaniu w UE?
Wiodąca. Tematy, które podnosiliśmy jako ważne dla Polski, i te związane z oczekiwaniami wyborców są wymieniane wśród priorytetów. To wynika także z naszej bardzo silnej pozycji w Radzie Europejskiej. Dzisiaj, jako EPP, mamy zupełnie inną większość niż pięć lat temu. Mamy 13 rządów pochodzących z naszej rodziny politycznej. W pierwszej piątce jest premier Tusk, ale widać, że w kolejnych dwóch dużych krajach, czyli w Hiszpanii i w Niemczech, te rządy socjalistów raczej mają problemy. A to oznacza też zmiany na poziomie europejskim. W Parlamencie Europejskim też mamy zupełnie inną konfigurację. Siła przeniesie się w stronę EPP, bo to EPP może generować i budować wsparcie zarówno z lewej, jak i prawej strony. Dzisiaj zarówno Zieloni, jak i część EKR głosują razem z nami, co ciężko byłoby sobie wcześniej wyobrazić.