Artykuł
bezpieczeństwo
Odwet czy zapomnienie po stracie drona nad Morzem Czarnym
Amerykański dron MQ-9 Reaper został strącony przez Rosjan w międzynarodowej przestrzeni powietrznej
Amerykanie nie przestaną latać u wybrzeży Krymu i zbierać informacji wywiadowczych dla Ukrainy
Od strony amerykańskiej wiemy, że strącony przez Rosjan amerykański dron MQ-9 Reaper odbywał misję zwiadowczą w międzynarodowej przestrzeni powietrznej. Dwa rosyjskie myśliwce przechwytujące Su-27 leciały w pobliżu bezzałogowca przez około pół godziny, najpierw zrzucając na niego paliwo, a później doprowadzając do kolizji, uderzając w śmigło. Na skutek incydentu, który trudno interpretować inaczej niż jako próbę doprowadzenia do upadku, operatorzy stracili kontrolę nad nieuzbrojoną maszyną, która runęła do Morza Czarnego ok. 150 km od Krymu. Zgodnie z nieoficjalnymi informacjami MQ-9 Reaper miał startować z Rumunii.