Artykuł
kolej
Afera z impulsami zaszkodzi nie tylko Newagowi?
Sprawa domniemanego wprowadzania do oprogramowania składów z Nowego Sącza unieruchamiającego je kodu może wywołać rewolucję na polskim rynku pojazdów szynowych
Od 2011 r. przewoźnicy zamówili w Newagu ponad 300 pociągów Impuls
Na rozstrzygnięcie sądowe w tej sprawie zapewne poczekamy przynajmniej kilka lat, ale już w najbliższym czasie oskarżenia wobec nowosądeckiej firmy mogą być wykorzystywane przy walce o zlecenia. Trwa m.in. ogromny, wart ok. 7 mld zł przetarg na 200 elektrycznych zespołów trakcyjnych (EZT) dla spółki Polregio. Przewoźnik podpisał umowy ramowe z czterema producentami – Newagiem, Pesą, Fabryką Pojazdów Szynowych Cegielski i Stadlerem. Po potwierdzeniu uzyskania finansowania (spółka stara się m.in. o pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy) mają być ogłaszane aukcje elektroniczne na dostawę kolejnych transz pociągów. Można się spodziewać, że wybranie propozycji Newagu będzie zaskarżane przez innych producentów.