Nie ma kary bez czynu
Podstawową zasadą odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu jest to, że musi być ona zindywidualizowana i odnosić się do czynu zawinionego, polegającego na naruszeniu konstytucji bądź ustawy. Tu mówimy zaś o decyzjach podejmowanych kolegialnie
Z Rafałem Surą rozmawia Łukasz Wilkowicz

Rafał Sura, od lipca 2022 r. członek zarządu Narodowego Banku Polskiego. Wcześniej od 2016 r. członek Rady Polityki Pieniężnej wskazany przez prezydenta Andrzeja Dudę. Doktor habilitowany nauk prawnych o specjalności prawo administracyjne
Rafał Sura, od lipca 2022 r. członek zarządu Narodowego Banku Polskiego. Wcześniej od 2016 r. członek Rady Polityki Pieniężnej wskazany przez prezydenta Andrzeja Dudę. Doktor habilitowany nauk prawnych o specjalności prawo administracyjne
Czy w NBP jest plan awaryjny na wypadek postawienia prezesa przed Trybunałem Stanu?
Narodowy Bank Polski jest instytucją zaufania publicznego, pełni bardzo istotną konstytucyjną rolę, a także jest głównym organem sieci bezpieczeństwa finansowego obok Komisji Nadzoru Finansowego, Bankowego Funduszu Gwarancyjnego i samego Ministerstwa Finansów. Z tego punktu widzenia nie ma możliwości, żeby w banku centralnym nie było planów awaryjnych. Jednak gdy chodzi o tę dyskusję, która obecnie przetacza się przez różne media, to mam wrażenie, że ostatecznie do postawienia prezesa NBP przed Trybunałem Stanu nie dojdzie.
Ale teoretycznie: gdyby tak się stało, to kto wtedy kieruje bankiem, a zwłaszcza kto przewodniczy posiedzeniom Rady Polityki Pieniężnej (RPP)? Kto je zwołuje?
Z mocy ustawy o NBP obowiązki prezesa przejmuje pierwszy zastępca. On również zwołuje posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej i zarządu. Ten kazus był przerabiany w banku po katastrofie smoleńskiej, kiedy zginął prezes Sławomir Skrzypek.
Przestrzegaliście przed publicznymi rozważaniami o postawieniu prezesa przed trybunałem, mówiąc o negatywnej reakcji rynku. Na jakiej podstawie były formułowane te ostrzeżenia? Czy do banku dotarły jakieś sygnały tego typu?