Teleporada jeszcze długo niedostępna dla głuchych
E-recepty na piątkę, e-skierowania na mocną czwórkę, zaś teleporady - zdecydowanie do dopracowania - oceniają osoby z niepełnosprawnościami
Pandemia spowodowała intensywny rozwój telemedycyny. Pojawiły się postulowane od lat teleporady, coraz więcej osób korzysta z Internetowego Konta Pacjenta, na szczepienia zapisujemy się przez witrynę pacjent.gov.pl, zaś swój chrzest w warunkach bojowych przeszły e-recepty, a od niedawna także e-skierowania.
Rozwiązania, dzięki którym wiele spraw - również medycznych - można załatwić na odległość, to duże ułatwienie dla niepełnosprawnych. Wciąż jednak nie wszystkie są dostosowane do ich potrzeb.
Kłopotliwe technikalia
Najlepiej egzamin zdają e-recepty. - Podoba nam się prostota tego rozwiązania - podkreśla Piotr Komoda z Fundacji Polskich Niewidomych i Słabowidzących „Trakt”. Wskazuje, że kod przysłany za pomocą wiadomości SMS jest łatwy do odczytania zarówno dla osób słabowidzących, które mogą powiększyć tekst na ekranie telefonu, jak i dla osób niewidomych, które odsłuchają treść wiadomości za pomocą mowy syntetycznej. Czy podobny sukces odniosą e-skierowania? Zdaniem Piotra Komody system wymaga jeszcze dopracowania.