Prawa konsumenta nie tylko od święta
Koniec roku to szczyt zakupowy – konsumenci buszują po sklepowych półkach w poszukiwaniu prezentów, a sklepy osiągają rekordowe zyski. To prawdziwe apogeum kontaktów między biznesem a klientami. I pole minowe dla przedsiębiorców, którzy muszą sprostać surowym wymogom prawa, często gubiąc się w gąszczu jego przepisów. Prawo ochrony konsumentów jest bowiem jedną z najbardziej rozbudowanych i stale rozwijających się dziedzin. Nieostrożny przedsiębiorca może się przekonać, że nawet drobne uchybienia niekiedy prowadzą do dużych kłopotów i wysokich kar nakładanych przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Warto więc odświeżyć wiedzę o regulacjach, które mają szczególne znaczenie w tym czasie zwiększonych obrotów w handlu.
Święty Mikołaj rozdaje prezenty, a prezes UOKiK – rózgi
błędna reklama
Reklama to często pierwszy kontakt konsumenta z przedsiębiorcą. Służy przyciągnięciu uwagi odbiorcy, zainteresowaniu go towarami lub usługami przedsiębiorcy, a ostatecznie – przekonaniu do ich kupna lub skorzystania z usług.
Reklamy stanowią jeden z najważniejszych elementów marketingu. Pojawiają się we wszystkich mediach, a także poza nimi (tzw. reklamy outdoorowe, OOH ‒ ang. out of home). Konsumenci widzą informacje handlowe, oglądając telewizję, a słyszą ‒ słuchając radia. Czytają je, chcąc nie chcąc, przeglądając strony internetowe i portale informacyjne czy podczas korzystania z telefonów komórkowych. Coraz częściej wpadają też na nie przy korzystaniu z serwisów streamingowych.
W okresie przedświątecznym reklamy często odwołują się do emocji związanych z Bożym Narodzeniem. Ich dyżurnymi motywami są kolacja wigilijna, prezenty i towarzystwo bliskich. Wykorzystywane są w nich m.in. wizerunki Świętego Mikołaja, dźwięk dzwonków u sań czy światła choinkowych lampek. Wszystko dlatego, że okres świąteczny jest uznawany za szczytowy okres zakupowy w ciągu roku. Konsumenci kupują wtedy najwięcej, a ich uwaga jest najbardziej obniżona. Łatwo więc o pomyłki, ale i o wprowadzenie w błąd.