wymiar sprawiedliwości
Lekarze sądowi to coraz rzadsze dobro - nie ma chętnych
Przy niektórych sądach okręgowych – nawet w miastach wojewódzkich – nie ma ani jednego medyka uprawnionego do stwierdzania zdolności albo niezdolności do stawienia się na rozprawie. Obywatel ze zwykłym zwolnieniem ryzykuje, że sąd go nie uzna
Aby usprawiedliwić nieobecność w sądzie lub przed organem prowadzącym postępowanie karne z powodu choroby, nie wystarczy zwykłe zwolnienie lekarskie. Z ustawy o lekarzu sądowym (Dz.U. z 2007 r. nr 123, poz. 849 ze zm.) wynika, że strona, jej przedstawiciel ustawowy, pełnomocnik, świadek, oskarżony, obrońca i inny uczestnik postępowania karnego lub cywilnego powinien uzyskać stosowne zaświadczenie od lekarza sądowego. Lekarz jest zobligowany osobiście zbadać uczestnika i zapoznać się z jego dokumentacją medyczną. Te zasady nie dotyczą osób pozbawionych wolności, których sytuację regulują odrębne przepisy.