Wyszukaj po identyfikatorze keyboard_arrow_down
Wyszukiwanie po identyfikatorze Zamknij close
ZAMKNIJ close
account_circle Jesteś zalogowany jako:
ZAMKNIJ close
Powiadomienia
keyboard_arrow_up keyboard_arrow_down znajdź
removeA addA insert_drive_fileWEksportuj printDrukuj assignment add Do schowka
insert_drive_file

Orzeczenie

Wyrok WSA w Warszawie z dnia 19 października 2021 r., sygn. VI SA/Wa 1284/21

Ubezpieczenia

 

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie w składzie następującym: Przewodniczący Sędzia WSA Tomasz Sałek (spr.) Sędziowie Sędzia WSA Dorota Pawłowska Sędzia WSA Danuta Szydłowska po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w dniu 19 października 2021 r. sprawy ze skargi A. Sp. z o.o. Sp. k. z siedzibą w W. na decyzję Prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia z dnia [...] lutego 2021 r. nr [...] w przedmiocie podlegania obowiązkowemu ubezpieczeniu zdrowotnemu 1. uchyla zaskarżoną decyzję; 2. zasądza od Prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia na rzecz skarżącej A. Sp. z o.o. Sp. k. z siedzibą w W. kwotę 480 (czterysta osiemdziesiąt) złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania.

Uzasadnienie

A. Sp. z o. o. Sp. k. z siedzibą w W. (dalej także jako "skarżąca", "spółka" lub "płatnik") wniosła do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie skargę na decyzję Prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia (dalej w skrócie także jako "Prezes NFZ", "organ") z dnia [...] lutego 2021 r. nr [...].

Jako podstawę prawną zaskarżonej decyzji organ wskazał art. 109 ust. 1 i 4, art. 66 ust. 1 pkt 1 lit. e), art. 69 ust. 1, art. 82 ust. 1 i art. 85 ust. 4 ustawy z dnia 27 sierpnia 2004 r. o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych (tekst jednolity Dz. U. z 2021 r., poz. 1285 ze zm.- dalej "ustawa o świadczeniach").

Zaskarżoną decyzją organ stwierdził, że K. S. (dalej także jako "uczestniczka postępowania", "zainteresowana" lub "ubezpieczona") podlegała w dniu 9 marca 2018 obowiązkowi ubezpieczenia zdrowotnego z tytułu wykonywania umowy cywilnoprawnej zawartej przez nią w dniu [...] marca 2018 roku z płatnikiem. Przedmiotem powyższej umowy było stworzenie playlist dla klubu "[...]" z przeniesieniem praw autorskich. Zdaniem organu, umowa ta, wbrew nadanej jej przez strony nazwie: "Umowa o dzieło", nie miała takiego charakteru. W ocenie organu jej celem nie było bowiem osiągnięcie oznaczonego rezultatu, określonego w umowie jako dzieło o indywidualnych, niepowtarzalnych, opisanych z góry cechach. Przyjmujący zamówienie zobowiązał się nie do osiągnięcia z góry założonego w umowie rezultatu, lecz do starannego działania, polegającego na stworzeniu playlist. Wykonanie umowy polegało na dokonywaniu ciągu określonych czynności faktycznych, określonych działań zmierzających do osiągnięcia wyniku, który nie jest tożsamy z pojęciem dzieła. W wyniku czynności będących przedmiotem spornej umowy nie było możliwe określenie, jakie dzieło miałoby powstać w efekcie wykonywania tychże czynności. Skoro przedmiotowa umowa o dzieło jest umową rezultatu, to wykonawca dzieła musi mieć możliwość przedstawienia finalnego efektu swojej pracy i za tę pracę winien ponosić odpowiedzialność. We wspomnianej umowie, kwestia ta nie została w żaden sposób uregulowana, bowiem nie wynika z niej, jakie okoliczności miałyby prowadzić do uznania, że wykonane dzieło zawiera wady. Możliwość zastosowania przepisów o odpowiedzialności za wady stanowi element konstytutywny umowy o dzieło. Brak kryteriów określających pożądany przez zamawiającego wynik (rezultat) umowy prowadzi do wniosku, że przedmiotem zainteresowania jest wykonanie czynności, a nie ich rezultat. W takim przypadku nie można określić, w jakim zakresie K. S. miałaby odpowiadać za rezultat. Prezes NFZ podkreślił, iż umowa o dzieło może zawierać regulację w przedmiocie przeniesienia praw autorskich do utworu (jest to umowa zbycia praw autorskich). W zawartej umowie wprawdzie widnieje zapis dotyczący praw autorskich, jednakże brak jest zapisu określającego wynagrodzenie z tegoż tytułu. Reasumując, organ stwierdził, że w spornej umowie nie powstało, ani nie zostało oznaczone żadne konkretne dzieło. Umowa zawarta z K. S. nie miała charakteru umowy o dzieło. Sporna umowa sprowadzała się do starannego działania wykonawcy bez możliwości weryfikacji rezultatu po jego wykonaniu. Na uczestniczce spoczywała jedynie odpowiedzialność za staranne wykonanie powierzonych czynności, nie zaś za rezultat. Brak rezultatów wykonywanych czynności w przedmiotowej umowie przesądza o tym, że winna ona być zakwalifikowana jako umowa o świadczenie usług.

close POTRZEBUJESZ POMOCY?
Konsultanci pracują od poniedziałku do piątku w godzinach 8:00 - 17:00