Wyszukaj po identyfikatorze keyboard_arrow_down
Wyszukiwanie po identyfikatorze Zamknij close
ZAMKNIJ close
account_circle Jesteś zalogowany jako:
ZAMKNIJ close
Powiadomienia
keyboard_arrow_up keyboard_arrow_down znajdź
removeA addA insert_drive_fileWEksportuj printDrukuj assignment add Do schowka
insert_drive_file

Orzeczenie

Postanowienie WSA w Łodzi z dnia 23 stycznia 2018 r., sygn. I SA/Łd 241/16

Prawo pomocy

 

Dnia 23 stycznia 2018 roku Starszy referendarz sądowy w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym w Łodzi w Wydziale I Małgorzata Kowalska po rozpoznaniu w dniu 23 stycznia 2018 r. na posiedzeniu niejawnym wniosku T. W. o przyznanie prawa pomocy w zakresie całkowitym w sprawie ze skargi T. W. na decyzję Dyrektora Izby Skarbowej w Ł.(obecnie Dyrektora Izby Administracji Skarbowej w Ł.) z dnia [...] roku nr [...] w przedmiocie zobowiązania podatkowego w podatku dochodowym od osób fizycznych za 2011 rok p o s t a n a w i a: odmówić skarżącej T. W. prawa pomocy we wnioskowanym zakresie.

Uzasadnienie

Postanowieniem z 29 grudnia 2015 roku, sygn. akt I SO/Łd 16/15, referendarz sądowy, po rozpoznaniu wniosku T.W., przyznał jej prawo pomocy w zakresie całkowitym poprzez zwolnienie od kosztów sądowych i ustanowienie radcy prawnego. Okręgowa Izba Radców Prawnych w Ł. w wykonaniu powyższego postanowienia wyznaczyła pełnomocnikiem z urzędu imiennie wskazanego przez wnioskodawczynię radcę prawnego - A. G.

Postanowieniem z 5 sierpnia 2016 roku referendarz sądowy cofnął skarżącej prawo pomocy przyznane postanowieniem z 29 grudnia 2015 roku.

Postanowieniem z 14 września 2016 roku Wojewódzki Sąd Administracyjny w Łodzi utrzymał w mocy postanowienie referendarza sądowego. W uzasadnieniu podkreślono, że w orzecznictwie sądowym oraz doktrynie wskazuje się, że cofnięcie prawa pomocy powinno nastąpić każdorazowo, jeżeli strona podała nieprawdziwe informacje lub dowody albo zataiła prawdę o swojej sytuacji majątkowej, rodzinnej, czy zdolnościach płatniczych. W niniejszej sprawie ubiegając się o prawo pomocy skarżąca zataiła, istotny dla rozstrzygnięcia wniosku fakt posiadania budynku mieszkalnego. Budynek ten został wzniesiony w oparciu o decyzję o pozwoleniu na budowę z 8 listopada 2011 r., to jest jeszcze przed złożeniem wniosku o przyznanie prawa pomocy, jednak okoliczność ta została ujawniona dopiero w dalszym postępowaniu przed sądem. Przeprowadzone przez referendarza postępowanie wyjaśniające potwierdziło nierzetelność wniosku, na podstawie którego zwolniono podatniczkę z kosztów sądowych i przyznano pełnomocnika z urzędu. Z treści wniosku o przyznanie prawa pomocy wynika, że małżonkowie W. dysponują miesięcznie łączną kwotą ok. 2,3 tys. zł, są schorowani, a ich jedynym majątkiem jest niewielka (0,28 ha) nieruchomość rolna. Tymczasem jak się okazuje wspomniana nieruchomość jest zabudowana i posiada znaczną wartość majątkową. Nawet jeżeli przyjąć, że pełnomocnik podatników przeszacował jej wartość (którą określił na 600 tys. zł), to jednak nieruchomość ta jest stosunkowo wartościowa skoro w 2011 r. sprzedając dwie podobnej wielkości niezabudowane działki nr 1622 i 1623 oraz udział w działce 38/16, małżonkowie W. otrzymali 178 tys. zł. Mimo wezwania skarżąca uchyliła się od wyjaśnień co do prawa jakie jej przysługuje do lokalu przy ul. A. 4 m. 35 w T.. Zauważyć należy, że przedstawione przez stronę dowody ponoszenia opłat czynszowych oraz za energię elektryczną i gaz wskazują, że to właśnie mąż skarżącej jest właścicielem tego lokalu. Teza ta znajduje dodatkowe umocowanie w kontekście posługiwania się przez małżonków W. tym adresem jako miejscem zamieszkania już od co najmniej 1997 r. (to jest od chwili nabycia działki nr 36). Co istotne referendarz wzywał skarżącą do wyraźnego wskazania kto jest właścicielem wspomnianego lokalu, jednak skarżąca, poza gołosłownym wskazaniem bratanka, nie wyjaśniła tej kwestii. Skarżąca nie potrafiła również przekonująco wyjaśnić w jaki sposób spożytkowała środki (ponad 700 tys. zł) uzyskane ze sprzedaży nieruchomości w latach 2008-2011. W szczególności nie przedstawiła żadnego dowodu potwierdzającego przekazanie tych środków synom, z przeznaczeniem na budowę ich domów. Za deklaratywne, nieznajdujące pokrycia w rzeczywistości i przedstawionych dokumentach uznać należało oświadczenia dotyczące zaprzestania budowy domu wnioskodawczyni i konieczności dokonania jego rozbiórki z uwagi na zniszczenie. Strona skarżąca wezwana do udokumentowania tych twierdzeń, nie przedłożyła żądanych dokumentów. Pełnomocnik skarżącej przesłał jedynie okładkę dziennika budowy D1 dla budynków mieszkalnych jednorodzinnych i gospodarczych, wyjaśniając, że dziennik nie zawiera żadnych wpisów dotyczących budowy. Tymczasem z załączonej na płycie CD dokumentacji wynika, że podatnicy wznieśli dom w stanie surowym otwartym, a więc dziennik budowy musiał zawiać wpisy dotyczące prowadzonych robót oraz dat ich wykonania. Trafnie w tym względzie podniósł referendarz, że dziennik budowy pozwoliłby na weryfikację twierdzeń o zaprzestaniu budowy i o złym stanie technicznym obiektu. Powyższe okoliczności dały asumpt do poddania w wątpliwość prawdziwość złożonego na urzędowym formularzu oświadczenia. Strona skarżąca wykonując zaś wybiórczo kierowane do niej wezwania celem wyjaśnienia jej rzeczywistej sytuacji majątkowej i możliwości płatniczych nie usunęła tych wątpliwości.

close POTRZEBUJESZ POMOCY?
Konsultanci pracują od poniedziałku do piątku w godzinach 8:00 - 17:00