Wyrok WSA w Warszawie z dnia 27 listopada 2012 r., sygn. III SA/Wa 835/12
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie w składzie następującym: Przewodniczący Sędzia WSA Dariusz Kurkiewicz, Sędziowie Sędzia WSA Maciej Kurasz, Sędzia WSA Dariusz Zalewski (sprawozdawca), Protokolant Karol Kodym, po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 27 listopada 2012 r. sprawy ze skargi L. B. na decyzję Dyrektora Izby Skarbowej w W. z dnia [...] stycznia 2012 r. nr [...] w przedmiocie określenia zobowiązania podatkowego w podatku dochodowym od osób fizycznych za 2004r. oddala skargę
Uzasadnienie
I. Stan sprawy przedstawia się następująco:
1. Dyrektor Urzędu Kontroli Skarbowej w W. postanowieniem nr [...] z dnia [...] maja 2010 r. wszczął postępowanie kontrolne u podatnika Ł. B. (zwanego dalej: Skarżącym lub Podatnikiem) prowadzącego działalność gospodarczą pod nazwą "E." w zakresie rzetelności deklarowanych podstaw opodatkowania oraz prawidłowości obliczania i wpłacania podatku dochodowego od osób fizycznych za 2004 r. oraz podatku od towarów i usług za okres od lipca do grudnia 2004 r.
W trakcie przedmiotowego postępowania organ kontrolny ustalił, że Skarżący, świadczył usługi informatyczne i telekomunikacyjne. W toku kontroli ujawniono w dokumentacji finansowo-księgowej ujęcie w rejestrach zakupu faktur VAT wystawionych przez podmioty, które faktycznie nie wykonały usług z nich wynikających. Faktury te nie dokumentowały faktycznych transakcji gospodarczych, a co za tym idzie podatek naliczony wynikający z tych faktur nie podlegał odliczeniu. Zakwestionowane faktury wystawione zostały przez głównych podwykonawców Skarżącego tj. "C." Sp. z o.o. z siedzibą w W. oraz "A." Sp. z o.o. z siedzibą w W..
Organ wskazał, że jeden z kontrahentów Skarżącego - R. O. przyznał w swoich wyjaśnieniach, że na podstawie sfałszowanego dowodu osobistego na nazwisko M. W. założył spółkę "C.", a następnie dla tej spółki otworzył rachunek bankowy, oraz że nigdy nie był w siedzibie spółki, którą założył. Ponadto korzystając ze sfałszowanego dowodu osobistego i pieczątki firmowej pobierał pieniądze z rachunku "C.", które następnie oddawał innej osobie (M. O.), wypłaty następowały w taki sposób, aby nie przekroczyć limitu jednorazowej wypłaty. Nie wiedział, czy spółka "C." prowadziła jakąkolwiek działalność gospodarczą, nie potrafił wskazać, jakie były tytuły przelewów dokonywanych na rachunek spółki, nie miał wiedzy, gdzie była przechowywana jakakolwiek dokumentacja spółki, nie dokonywał nadto żadnych wpisów do sfałszowanych dokumentów, takich jak dowód osobisty, prawo jazdy, podpisywał jedynie dokumenty firmowe związane z rejestracją spółki, np. do urzędu skarbowego czy Krajowego Rejestru Sądowego.