Wyrok WSA w Warszawie z dnia 11 stycznia 2012 r., sygn. V SA/Wa 1925/11
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie w składzie następującym: Przewodniczący Sędzia WSA - Beata Blankiewicz-Wóltańska (spr.), Sędzia WSA - Dorota Mydłowska, Sędzia WSA - Jarosław Stopczyński, Protokolant - st. spec. Małgorzata Broniarek, po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 11 stycznia 2012r. sprawy ze skargi S. S. na decyzję Rady do Spraw Uchodźców z dnia [...] sierpnia 2010r. nr [...] w przedmiocie odmowy nadania statusu uchodźcy i odmowy udzielenia ochrony uzupełniającej oraz wydalenia z terytorium RP wobec stwierdzenia, że nie zachodzą okoliczności uzasadniające udzielenie zgody na pobyt tolerowany; 1. uchyla zaskarżoną decyzję; 2. stwierdza, że zaskarżona decyzja nie podlega wykonaniu do czasu uprawomocnienia się wyroku; 3. zasądza od Skarbu Państwa - Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, na rzecz adwokata B. S., tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu kwotę 295, 20 zł (dwieście dziewięćdziesiąt pięć złotych dwadzieścia groszy), w tym tytułem wynagrodzenia kwotę 240 zł (dwieście czterdzieści złotych) plus tytułem 23 % podatku od towarów i usług kwotę 55,20 zł (pięćdziesiąt pięć złotych dwadzieścia groszy).
Uzasadnienie
Zaskarżoną do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie przez [...] (zwanego dalej: skarżącym) decyzją z [...] sierpnia 2010 r. nr [...] Rada do Spraw Uchodźców utrzymała w mocy decyzję Szefa Urzędu do Spraw Cudzoziemców z [...] lutego 2010 r. nr [...] w przedmiocie odmowy nadania statusu uchodźcy i odmowy udzielenia ochrony uzupełniającej oraz wydalenia z terytorium RP wobec stwierdzenia, że nie zachodzą okoliczności uzasadniające udzielenie zgody na pobyt tolerowany.
Powyższe decyzje wydane zostały w następującym stanie faktycznym:
W dniu 26 grudnia 2009 r. [...], obywatel [...] deklarujący narodowość [...], złożył wniosek o nadanie statusu uchodźcy.
Składając przedmiotowy wniosek skarżący oświadczył: “ Przyjechałem do Polski razem z żoną i córką. Mój syn walczy przeciwko [...]. Wszystkich jego znajomych prześladują. Władze grożą, fizycznie się znęcają" oraz, że był prześladowany w kraju pochodzenia, nie brał udział w działaniach wojennych oraz był poddany przemocy psychicznej ("grozili mi, pytali, gdzie jest mój syn"). Ponadto [...] oświadczył, że nie był nigdy zatrzymany, nie było prowadzone przeciwko niemu postępowanie sądowe ani administracyjne, nie został nigdy skazany wyrokiem sądu ani nie należał do żadnych organizacji politycznych, religijnych, kulturalnych, społecznych czy etnicznych.