Interpretacja
Interpretacja indywidualna z dnia 22.11.2017, sygn. 0115-KDIT2-2.4011.301.2017.1.BK, Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej, sygn. 0115-KDIT2-2.4011.301.2017.1.BK
Dokonywanie odliczeń w ramach tzw. ulgi prorodzinnej.
Na podstawie art. 13 § 2a, art. 14b § 1 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. Ordynacja podatkowa (Dz. U. z 2017 r., poz. 201, z późn. zm.) Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej stwierdza, że stanowisko Wnioskodawczyni przedstawione we wniosku z dnia 20 września 2017 r. (data wpływu 22 września 2017 r.) o wydanie interpretacji przepisów prawa podatkowego dotyczącej podatku dochodowego od osób fizycznych w zakresie dokonywania odliczeń w ramach tzw. ulgi prorodzinnej jest prawidłowe.
UZASADNIENIE
W dniu 22 września 2017 r. wpłynął do tutejszego organu ww. wniosek o wydanie interpretacji indywidualnej dotyczącej podatku dochodowego od osób fizycznych w zakresie dokonywania odliczeń w ramach tzw. ulgi prorodzinnej.
We wniosku przedstawiono następujący stan faktyczny.
Wnioskodawczyni jest matką samotnie wychowującą dwoje nieletnich dzieci w wieku 9 i 12 lat. W październiku 2013 r. Wnioskodawczyni wraz z dziećmi wyprowadziła się od męża. Miesiąc później, tj. w listopadzie 2013 r. złożyła pozew do Sądu Okręgowego o rozwiązanie małżeństwa. Na początku roku 2015 wydana została opinia kuratora sądowego w sprawie warunków mieszkaniowych Wnioskodawczyni i Jej dzieci oraz sprawowania przez Nią władzy rodzicielskiej. W marcu 2015 r. został zasądzony rozwód. Dzieci zostały pod opieką Wnioskodawczyni, która sprawuje faktyczną władzę rodzicielską. Były mąż jak wskazała Wnioskodawczyni - dopiero po postanowieniu sądowym zaczął płacić alimenty, ale nie w terminach ustalonych przez Sąd spóźnia się, nie przestrzega też wyznaczonych przez Sąd terminów spotkań z dziećmi. Ponadto podkreśla, że kontakty z dziećmi nie są w pełni wykorzystywane. Ojciec po dzieci przyjeżdża spóźniony, albo zamiast Niego przyjeżdżają jego rodzice, bo on nie ma czasu. W większości przypadków po dzieci przyjeżdża Jej teściowa i to ona jak wskazała Wnioskodawczyni - w tym okresie zajmuje się nimi m.in. zawozi je na basen, który miały w sobotę. Większość czasu, który jest przeznaczony na widzenia u taty dzieci spędzają u dziadków. Wnioskodawczyni dodaje, że nieraz przez cały weekend dzieci widzą tatę tylko wtedy, kiedy odwozi je z powrotem do domu. W okresie wakacyjnym, czyli od 15 lipca do 5 sierpnia termin ustalony podczas rozprawy rozwodowej ojciec dzieci nie wziął ich do siebie, gdyż stwierdził, że dużo one kosztują i nikt tych pieniędzy Mu nie zwróci. Stwierdził, że skoro płaci alimenty, to Wnioskodawczyni powinna dawać dzieciom, np. piżamy, szczoteczki do zębów, bo szkoda na to pieniędzy. Wnioskodawczyni podkreśla również, że nie interesują go dodatkowe wydatki na sport (nie chce wozić dzieci na mecze w czasie, gdy przypada Jego termin widzenia z nimi), na szkołę, korepetycje, czy wyjazdy na zieloną szkołę. Uważa, że jest to problem matki dzieci, i że poza alimentami nic więcej dzieciom nie będzie dawał.
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right