Postanowienie SN z dnia 25 listopada 2016 r., sygn. V CSK 295/16
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Marta Romańska (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Mirosław Bączyk
SSN Krzysztof Pietrzykowski
w sprawie z wniosku E. Z. przy uczestnictwie I. Z. o umieszczenie w szpitalu psychiatrycznym, po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej w dniu 25 listopada 2016 r., skargi kasacyjnej uczestniczki postępowania od postanowienia Sądu Okręgowego w K. z dnia 13 listopada 2015 r., sygn. akt XVIII RCa .../15,
1) oddala skargę kasacyjną;
2) przyznaje adw. M. F. ze środków budżetowych Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w K. kwotę 240 (dwieście czterdzieści) zł wraz z należnym podatkiem od towarów i usług tytułem wynagrodzenia za pomoc prawną udzieloną uczestniczce w postępowaniu kasacyjnym.
Uzasadnienie
E. Z. wniosła o umieszczenie w szpitalu psychiatrycznym I. Z., bez jej zgody, w celu objęcia leczeniem.
Postanowieniem z 3 sierpnia 2015 r. Sąd Rejonowy w P. stwierdził potrzebę przyjęcia I. Z. do szpitala psychiatrycznego bez jej zgody.
E. Z. jest matką I. Z. Na podstawie świadectwa lekarskiego specjalisty psychiatry J. P., dokumentacji medycznej uczestniczki postępowania z Państwowego Szpitala dla Nerwowo i Psychicznie Chorych w R. z okresu od 15 do 24 lutego 2012 r., gdzie uczestniczka została przyjęta na zasadzie art. 23 ustawy z 19 sierpnia 1994 r. o ochronie zdrowia psychicznego (tekst jedn. Dz.U. z 2016 r., poz. 546; dalej: "u.o.z.p.") oraz dokumentacji medycznej z Kliniki Psychiatrii i Psychoterapii w K. z 2013 r., opinii biegłego sądowego, zeznań wnioskodawczyni, świadka i uczestniczki, Sąd Rejonowy ustalił, że uczestniczka jest dotknięta chorobą psychiczną w postaci psychozy z kręgu schizofrenii paranoidalnej. Uczestniczka izoluje się od rodziny i społeczeństwa, wypowiada treści o charakterze urojeń wielkościowych i ksobnych, ma urojenia dotyczące zarażenia chorobą zakaźną, obserwacji przez satelity i organizacje. Funkcjonowanie z uczestniczką w domu jest nie do wytrzymania, zdarza się, że wpada ona w furię, wyzywa domowników, rzuca w nich różnymi przedmiotami lub prowadzi z nimi dziwne dyskusje. Biegły sądowy K. J. stwierdził, że psychoza w postaci schizofrenii paranoidalnej trwa u uczestniczki od około 4 lat.