Orzeczenie
Wyrok SN z dnia 8 czerwca 2010 r., sygn. I PK 29/10
Przyczyna zewnętrzna wypadku może mieć miejsce wówczas, gdy zaświadczenie o zdolności pracownika do wykonywania pracy na danym stanowisku jest oczywiście błędne, gdy łatwo dostrzec jego wady lub braki, bez wnikania w zastrzeżoną dla lekarzy ocenę merytoryczną.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Teresa Flemming-Kulesza (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Małgorzata Gersdorf
SSN Zbigniew Myszka
Protokolant Ewa Wolna
w sprawie z powództwa Zygmunta B. przeciwko J. S. W. Spółce Akcyjnej K. W. K. „J.” w J. o ustalenie wypadku przy pracy, po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 8 czerwca 2010 r., skargi kasacyjnej powoda od wyroku Sądu Okręgowego - Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w G. Ośrodka Zamiejscowego w R. z dnia 1 października 2009 r.,
oddala skargę kasacyjną.
Uzasadnienie
Sąd Rejonowy - Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w J. wyrokiem z dnia 28 kwietnia 2009 r. oddalił powództwo Zygmunta B. wniesione przeciwko K. W. K. „J.” w J. o uznanie zdarzenia z dnia 23 października 2005 r. za wypadek przy pracy.
Sąd ustalił, że Zygmunt B. jest pracownikiem strony pozwanej od 11 czerwca 1985 r. w pełnym wymiarze czasu pracy na stanowisku „górnik kombajnista p/z”.
W dniu 21 października 2005 r. powód pracował na zmianie D, która rozpoczęła się o godz. 24.00. Po zjeździe na dół Kopalni powód udał się do pociągu osobowego oddalonego około o 100 m od szybu, który dowiózł go wraz z pozostałą załogą na dworzec osobowy w przekopie granicznym zachodnim poz. - 400. Przejazd trwał 10-15 minut. Następnie powód wraz z pozostałymi pracownikami udał się piechotą na stanowisko pracy w ścianie 23/510 najpierw 200 metrowym odcinkiem poziomego chodnika podstawowego obok torowiska, następnie pochylnią o około 400 m w górę i pochylnią o około 300 m w dół. Każdy z górników niósł po 10 noży kombajnowych, które wymienić mieli w organach kombajnu Joy4LS5. Jeden nóż kombajnowy waży ok. 700g. Kiedy doszli na miejsce wykonali próby ruchowe kombajnu i powód miał przystąpić do wymiany noży na organach urabiających. Wówczas powód usiadł na spągu jednocześnie informując swojego współpracownika Jarosława G. o drętwieniu rąk i nasilającym się bólu w klatce piersiowej, ten poinformował natychmiast przodowego ściany Wiesława M. o zaistniałym zdarzeniu, a ten z kolei sztygara zmianowego Marka D.. Po dojściu na miejsce, sztygar Marek D. zorganizował transport powoda na noszach do przekopu granicznego zachodniego poz. - 400, skąd zabrała go sanitarka kopalniana pod szyb. Po wstępnym przebadaniu poszkodowanego i udzieleniu mu pomocy medycznej przewieziono go pod szyb I, a po wyjeździe na powierzchnię kopalni na noszach dotransportowano go do punktu opatrunkowego, skąd karetką „R” został przewieziony do Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w J. W dniu 22 października 2005 r. powód Zygmunt B. został przekazany do Kliniki Centrum Chorób Serca w Z., gdzie przebywał do 25 października 2005 r. Tam stwierdzono u powoda krytycznie przewężoną gałąź D1, pozostałe tętnice wieńcowe bez przewężeń. Na dalsze leczenie powód skierowany został na Oddział Kardiologii Szpitala w J.
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right