Wyrok SN z dnia 15 listopada 2006 r., sygn. I PK 117/06
1. Elementem zadaniowego czasu pracy jest wyznaczenie pracownikowi konkretnego zadania (zadań) do wykonania. Na ogół nie mają takiego charakteru obowiązki wynikające z zakresu czynności pracownika.
2. Zasadniczo nie jest dopuszczalne w ramach zadaniowego czasu pracy wskazanie osiągnięcia określonego rezultatu ekonomicznego jako podstawy wymiaru czasu pracy.
Przewodniczący SSN Herbert Szurgacz (sprawozdawca),
Sędziowie SN: Katarzyna Gonera, Zbigniew Hajn.
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w dniu 15 listopada 2006 r. sprawy z powództwa Andrzeja W. przeciwko „H.” Polska Spółce z o.o. w W. o zapłatę, na skutek skargi kasacyjnej powoda od wyroku Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 4 października 2005 r. [...]
uchylił zaskarżony wyrok i przekazał sprawę Sądowi Apelacyjnemu w Krakowie do ponownego rozpoznania oraz orzeczenia o kosztach postępowania kasacyjnego.
Uzasadnienie
Wyrokiem z dnia 27 kwietnia 2005 roku Sąd Okręgowy-Sąd Pracy w Krakowie oddalił powództwo Andrzeja W. przeciwko H. Polska Sp. z o.o. w W. o zapłatę kwoty 59.991,72 zł tytułem wynagrodzenia za godziny nadliczbowe z okresu od dnia 1 czerwca 2000 r. do dnia 1 lipca 2002 r.
Sąd Okręgowy ustalił, iż powód był zatrudniony w pozwanej Spółce w okresie od dnia 1 kwietnia 1996 r. do 31 grudnia 2002 r. na stanowisku doradcy technicznego, w pełnym wymiarze czasu pracy. Do obowiązków powoda należały między innymi: współpraca w zakresie doradztwa technicznego z hurtowniami, badanie rynku inwestycyjnego, docieranie do inwestorów i wykonawców z kompleksową informacją techniczną, prowadzenie regionalnych szkoleń, obsługa targów i imprez, podejmowanie decyzji o sposobie załatwienia reklamacji, sporządzanie i dostarczanie do firmy sprawozdań z realizacji powierzonych obowiązków. Porozumieniem zmieniającym z dnia 24 czerwca 2002 r. przedłużono zatrudnienie, nadto strony ustaliły, iż powód jest zatrudniony w pełnym wymiarze czasu pracy, określonym w ramach powierzonych mu zadań, a praca w godzinach nadliczbowych wymaga uzyskania pisemnej zgody przełożonego. W dniu 10 września 2002 r. pozwana Spółka wypowiedziała powodowi umowę o pracę, jako przyczynę podając nienależyte wykonywanie obowiązków służbowych w zakresie przesyłania okresowych raportów. Sąd ustalił ponadto, iż w okresie pracy powoda u strony pozwanej, na każdego przedstawiciela technicznego zatrudnionego w pozwanej Spółce przypadało średnio 45 punktów sprzedaży, co w ciągu 20 dni roboczych w miesiącu oznacza, iż na jednego pracownika przypadało do obsłużenia średnio 2,5 klienta dziennie. Przedstawiciele techniczni mieli obowiązek kontaktować się ze stałymi i większymi klientami pozwanej, nie mieli natomiast obowiązku jechać do każdego nowego lub drobnego klienta. Decyzje w tym zakresie podejmowali samodzielnie. Sprzedaż towarów mogła być wykonywana przez przedstawicieli osobiście lub telefonicznie. Wizytę u klienta przekraczającą godzinę zegarową traktowano - według standardów obowiązujących u pozwanej - jako wizytę długą. Przedstawiciele pracowali w tzw. zadaniowym systemie czasu pracy, przy czym zadaniem do wykonania była określona sprzedaży w dwumiesięcznym okresie rozliczeniowym. Przedstawiciele mieli uczestniczyć w dorocznych targach w Poznaniu. W innych targach mogli uczestniczyć według własnego wyboru. Osobiście przedstawiciele musieli udawać się tylko do klienta, który zgłaszał reklamację. W ciągu roku na jednego przedstawiciela przypadało przeciętnie 25 reklamacji. Przedstawiciele handlowi rozliczani byli z wykonanych zadań, natomiast pozwana Spółka nie rozliczała czasu pracy jaki przeznaczali na realizację tych zadań. Nadzór nad przedstawicielami był wykonywany w oparciu o raporty tygodniowe i miesięczne sporządzane przez nich. W raportach tych znajdowały się informacje jakich klientów odwiedził dany przedstawiciel, w jakiej sprawie i ile czasu zajęło spotkanie. Obowiązywała niepisana zasada, iż w razie pracy przedstawiciela ponad normy pracy lub w dzień wolny, mógł on „odebrać” sobie ten czas pracy innego dnia w tygodniu. Pozwana prowadzi ewidencję czasu pracy w formie elektronicznej. Podstawą ewidencji były informacje sporządzane przez kierowników sprzedaży, przygotowane na podstawie raportów przedstawicieli. W oparciu o ewidencję obliczano wynagrodzenie przelewane na rachunek pracownika. Pozwana drukowała paski płac z informacją o wszystkich składnikach wynagrodzenia.