Wyszukaj po identyfikatorze keyboard_arrow_down
Wyszukiwanie po identyfikatorze Zamknij close
ZAMKNIJ close
account_circle Jesteś zalogowany jako:
ZAMKNIJ close
Powiadomienia
keyboard_arrow_up keyboard_arrow_down znajdź
removeA addA insert_drive_fileWEksportuj printDrukuj assignment add Do schowka
insert_drive_file

Orzeczenie

Wyrok SN z dnia 10 maja 2000 r. sygn. I PKN 646/99

Zachowanie pracownika stanowiące reakcję na naruszenie przez praco-dawcę sposobu wprowadzenia nowych norm pracy (art. 83 § 4 KP), które ze względu na stopień winy nie może być ocenione jako ciężkie naruszenie pods­tawowych obowiązków pracowniczych, nie stanowi przyczyny uzasadniającej rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia w trybie art. 52 § 1 pkt 1 KP.

Przewodniczący SSN Teresa Flemming-Kulesza

Sędziowie SN: Katarzyna Gonera (sprawozdawca), Józef Iwulski

Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu w dniu 10 maja 2000 r. sprawy z powództwa Zofii G., Danuty S., Eli B. przeciwko Usługowo-Produkcyjnej Spółdzielni Pracy „P.” w S. o przywrócenie do pracy i roszczenia z nim związane, na skutek kasacji powódek od wyroku Sądu Okręgowego-Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Kielcach z dnia 24 maja 1999 r. [...]

1. zmienił zaskarżony wyrok i oddalił apelację strony pozwanej od wyroku Sądu Rejonowego-Sądu Pracy w Starachowicach z dnia 31 marca 1999 r. [...];

2. zasądził od strony pozwanej na rzecz każdej z powódek po 150 (sto pięćdziesiąt) złotych tytułem zwrotu kosztów procesu w postępowaniu apelacyjnym i ka­sacyjnym.

Uzasadnienie

Sąd Rejonowy-Sąd Pracy w Starachowicach wyrokiem z 31 marca 1999 r. [...] przywrócił powódki Zofię G., Danutę S. i Elę B. do pracy w pozwanej Usługowo-Produkcyjnej Spółdzielni Pracy „P.” w S. na dotychczasowe stanowiska pracy i płacy oraz zasądził od pozwanej - tytułem wynagrodzenia za czas pozostawania bez pracy - na rzecz Zofii G. kwotę 2.258,40 zł, na rzecz Danuty S. kwotę 1.718,70 zł i na rzecz Eli B. kwotę 3.084, 94 zł - z ustawowymi odsetkami. Sąd Rejonowy ustalił, że powódki były zatrudnione w pozwanej Spółdzielni, ostatnio w pełnym wymiarze czasu pracy na podstawie umów o pracę zawartych na czas nie określony, na stanowiskach szwaczek w zakładzie krawieckim. Nie były jednocześnie członkami pozwanej Spółdzielni (co oznacza, że do ich sytuacji pracowni­czej stosuje się bezpośrednio przepisy Kodeksu pracy, a nie przepisy Prawa spółdzielczego regulujące spółdzielczą umowę o pracę). Z uwagi na pogarszającą się sytuację finansową Spółdzielni i straty, jakie przynosił zakład krawiecki, zarząd poz­wanej podjął decyzję o wprowadzeniu nowych norm pracy (tzw. KBKN-ów). W opar­ciu o prowadzone od początku listopada 1998 r. pomiary czasu pracy szwaczek przy wykonaniu określonego wyrobu zostały ustalone nowe normy pracy. Miało to dotyczyć kilkunastu szwaczek, w tym powódek. W dniu 25 listopada 1998 r. w czasie go­dzin pracy powódki zostały poinformowane, że pracodawca obniży im stawkę wyna­grodzenia z 42 % ceny wyrobu do 28 % ceny wyrobu. Po analizie nowych norm pracy powódki doszły do wniosku, że ich zarobki ulegną obniżeniu i spadną poniżej minimum socjalnego. Kierowniczka zakładu krawieckiego tłumaczyła powódkom 26 listopada 1998 r., że po zakończeniu przez nie dotychczasowej produkcji i po podjęciu nowej będzie ponownie zmierzony czas pracy przy każdej operacji i zostaną opracowane nowe KBKN-y dla tej nowej produkcji. Powódki - wiedząc, jakie dotych­czas osiągały zarobki pracując w systemie akordowym (570 - 750 zł brutto miesięcznie) - oświadczyły, że chcą porozmawiać w tej sprawie z prezesem zarządu i odmówiły świadczenia pracy przy produkcji nowego wyrobu. Było to 26 listopada 1998 r. w godzinach południowych. Prezes zarządu przybywszy do hali produkcyjnej, gdzie pracowały szwaczki, starała się wytłumaczyć im, że muszą ulec zmianie zasady wy­nagradzania, gdyż w przeciwnym razie Spółdzielni grozi likwidacja. Wyjaśnienia pre­zesa nie przekonały powódek, które nadal nie podejmowały pracy przy nowym wyro­bie, domagając się godziwej płacy. Następnego dnia, 27 listopada 1998 r., w godzi­nach rannych powódki kończyły starą produkcję, ale nie podjęły pracy przy nowym wyrobie, żądając zagwarantowania im wynagrodzenia według starych zasad. Około godziny 10kadrowa poinformowała szwaczki, że nowa produkcja będzie wynagra­dzana według starych zasad i prosiła, aby przystąpiły do pracy. Potwierdziła to kie­rowniczka zakładu krawieckiego oświadczając, że za listopad i grudzień 1998 r. po­wódki będą miały wyliczone wynagrodzenie według starych KBKN-ów. Powódki zażądały potwierdzenia tej informacji na piśmie przez zarząd Spółdzielni, nadal powstrzymując się od świadczenia pracy. Prezes zarządu odmówiła złożenia powódkom w formie pisemnej oświadczenia o zagwarantowaniu w listopadzie i grudniu 1998 r. wynagrodzenia wyliczonego według starych zasad. W godzinach popołudniowych 27 listopada 1998 r. powódki otrzymały pisemne oświadczenia pozwanej Spółdzielni o rozwiązaniu z nimi umów o pracę bez wypowiedzenia na podstawie art. 52 § 1 pkt 1 KP z powodu ciężkiego naruszenia obowiązków pracowniczych polegającego na tym, że nie świadczyły pracy. Mając na uwadze przytoczone ustalenia, Sąd Rejono­wy ocenił, że powódki bezspornie dopuściły się naruszenia podstawowego obowiązku pracowniczego (art. 100 § 1 KP), ponieważ nie podjęły świadczenia pracy przy nowej produkcji, ale ze względu na przyczyny i okoliczności takiego zachowania powódek nie było to „ciężkie" naruszenie obowiązków pracowniczych w rozumieniu art. 52 § 1 pkt 1 KP. Wprowadzenie nowych norm pracy nie wymagało wypowiedze­nia powódkom warunków pracy (dokonania wypowiedzenia zmieniającego), ale ko­nieczne było zawiadomienie pracownic o tych zmianach co najmniej na dwa tygodnie przed ich wprowadzeniem (art. 83 § 4 KP). Zaniechanie przez pracodawcę takiego zawiadomienia powoduje, że pracownik może domagać się wynagrodzenia obliczo­nego według dawnej normy aż do upływu dwutygodniowego okresu liczonego od dnia powzięcia wiadomości o zmianie normy. Powódki 25 listopada 1998 r. dowiedziały się o wprowadzeniu nowych norm pracy oraz o tym, że już według nowych norm będą miały naliczone wynagrodzenie za cały listopad 1998 r. Zarobki powódek nie były wysokie, sytuacja finansowa pozwanej Spółdzielni była trudna. Skoro po­wódki żądały potwierdzenia na piśmie, że stare normy pracy będą obowiązywać do końca 1998 r., to - zdaniem Sądu Rejonowego - pracodawca kierując się zasadami współżycia społecznego mógł dla dobra Spółdzielni i dobra pracownic potwierdzić ten fakt. Uznając, że zachowanie powódek nie nosiło znamion „ciężkiego" naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych, Sąd Rejonowy na podstawie art. 56 § 1 KP przywrócił je do pracy, a na podstawie art. 57 § 1 i 2 KP zasądził na ich rzecz wynagrodzenie za czas pozostawania bez pracy.

close POTRZEBUJESZ POMOCY?
Konsultanci pracują od poniedziałku do piątku w godzinach 8:00 - 17:00