Wyrok Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów z dnia 9 listopada 2006 r., sygn. XVII Ama 68/05
[...]
Fakt użycia w analizowanych aktach sformułowań typu "optymalny", "wzorzec wskaźnikowy", "propozycja cenników", jak też brak w ich treści zwrotów tak jednoznacznych, jak: "wprowadza się cennik usług", "ustala się minimalne ceny usług" itp. wcale nie przesądza o braku ingerencji ze strony Izby w ceny usług weterynaryjnych. Jak słusznie podkreślił w decyzji Prezes UOKiK, ceny z Uchwały 6/94 i obu "Propozycji cenników" opublikowane w Biuletynach Izby, a więc skierowane do weterynarzy z obszaru jej działania, pozwalały im brać pod uwagę w kalkulacji własnych cen usług domniemany kierunek postępowania ich konkurentów, a zarazem członków tej samej Izby przy kalkulowaniu cen. W istocie rzeczy fakt zapoznania się przez poszczególnych przedsiębiorców - lekarzy weterynarii - z proponowaną, zalecaną wyceną świadczonych przez nich usług, przy jednoczesnym wzięciu pod uwagę, że rekomendacji cen udzieliła Izba, w której są obligatoryjnie zrzeszeni i której uchwały powinni wykonywać, daje podstawę do sformułowania twierdzenia, iż mógł on mieć istotny wpływ na kształtowanie się konkurencji cenowej. Innymi słowy w przedstawiony sposób mogło dochodzić wielokrotnie do koordynowania postępowania zrzeszonych w Izbie przedsiębiorców w zakresie ustalania cen świadczonych usług.