Wyszukaj po identyfikatorze keyboard_arrow_down
Wyszukiwanie po identyfikatorze Zamknij close
ZAMKNIJ close
account_circle Jesteś zalogowany jako:
ZAMKNIJ close
Powiadomienia
keyboard_arrow_up keyboard_arrow_down znajdź
removeA addA insert_drive_fileWEksportuj printDrukuj assignment add Do schowka
Data publikacji: 2018-07-03

Bez obaw do Unii Europejskiej

W związku z wieloma ważnymi kwestami, jakie pojawiły się w życiu księgowych, takimi jak nowelizacja ustawy o rachunkowości, wejście w życie rozporządzeń wykonawczych do tej ustawy, aspiracje Polski do członkostwa w Unii Europejskiej, poprosiliśmy Prezesa Stowarzyszenia Księgowych w Polsce Jerzego Sablika o odpowiedź na kilka ważnych pytań.

Jak Pan ogólnie ocenia nowelizację ustawy o rachunkowości oraz rozporządzeń wykonawczych z zakresu rachunkowości?
• Nie ma wątpliwości, że nowelizacja ustawy o rachunkowości przybliżyła nas do rozwiązań europejskich i odwzorowane w niej zostały w dużym stopniu zarówno Międzynarodowe Standardy Rachunkowości, jak i Dyrektywy Unii Europejskiej. Natomiast negatywnie oceniam to, iż jest ona jednolita dla wszystkich podmiotów.
Nieodzownym zagadnieniem do rozstrzygnięcia jest forma ustawy o rachunkowości. Należy podjąć decyzję, czy optymalną formą nie mógłby być model duński, czyli tzw. podział segmentowy. W systemie tym pierwszy, najbardziej ogólny segment dotyczy wszystkich przedsiębiorstw, drugi - małych i średnich, a trzeci - tylko dużych jednostek. Nie może być bowiem tak, żeby wszystkie podmioty zobowiązane były do stosowania MSR. Jest to zbyt skomplikowane i bardzo kosztowne.
Jest to wystarczający powód, aby konty- nuować pracę nad nową ustawą o rachunkowości, która zadośćuczyni wymogom Dyrektyw Unii Europejskiej oraz spowoduje, że dla małych i średnich przedsiębiorstw księgowość nie będzie za droga, tzn. nie będzie prowadzona według zbyt skomplikowanych mechanizmów. Utrzymanie systemu kosztownej rachunkowości jest przyczyną unikania pełnej księgowości. Przykładem może być tu nasz kraj, gdzie nowelizacja ustawy o rachunkowości z 9 listopada 2000 r., zanim weszła w życie, została zmieniona i wprowadzono do niej przepisy stanowiące, iż spółki osobowe mogą prowadzić księgi przychodów i rozchodów, jeśli ich przychód w poprzednim roku obrotowym nie przekraczał 800 000 euro. Przedsiębiorstwa osiągające takie przychody są - jak na warunki polskie - dużymi jednostkami, a mimo to nie mają obowiązku prowadzenia pełnej księgowości. W ten sposób unikają ponoszenia znacznych kosztów, ale także nie uzyskują dostępu do dostatecznej ilości informacji o operacjach gospodarczych oraz wynikach na nich realizowanych. Rodzi to znaczne niebezpieczeństwa.
close POTRZEBUJESZ POMOCY?
Konsultanci pracują od poniedziałku do piątku w godzinach 8:00 - 17:00