Artykuł
Zielone pierścienie miast: szansa na dobre życie dla mieszkańców
Nie ma jednego wzorcowego układu zielonego pierścienia i każdy może go dostosować do sytuacji swojego miejsca, dbając o zachowanie jak najwyższego udziału terenów otwartych
Zalew Komorowski
Jednym z najważniejszych zadań samorządu terytorialnego jest zapewnienie mieszkańcom wysokiej jakości życia. Rozlewanie się miast, chaotyczna zabudowa w decydujący sposób wpływają na środowisko naturalne nie tylko w miastach, lecz również na terenach i w gminach podmiejskich.
Wartość równowagi
Jakość życia mieszkańców stanowi w obecnych czasach jedno z wyzwań zarządzania gminą, coraz częściej związane z takimi aspektami, jak jakość powietrza, zarządzanie wodą, zieleń, otwarta przestrzeń, horyzont, miejsca rekreacji i wypoczynku dla mieszkańców. Jako władze samorządowe wybrane przez mieszkańców jesteśmy odpowiedzialni za realizację tych oczekiwań i mamy do tego narzędzia. Co więcej, jesteśmy w tym niezwykłym momencie, w którym od planowania przestrzennego prowadzonego w urzędach (w sensie dosłownym, bo pracujemy nad planami ogólnymi gmin) zależy, jak wypełnimy naszą rolę. Suma terenów pod zabudowę mieszkaniową w skali kraju jest absurdalnie wysoka i nieuzasadniona demografią. Z kolei wprowadzenie do planu miejscowego terenów zielonych, wolnych od zabudowy, wymaga nie lada odwagi zarówno ze strony wójta/burmistrza/prezydenta miasta, jak i ze strony rady gminy, która plan przyjmuje uchwałą. A przecież tereny niezabudowane, otwarte, pełnią wiele funkcji korzystnych dla środowiska naturalnego oraz funkcji społecznych. To te tereny zapewniają nam dostęp do zasobów wody, gleby, powietrza, żywności, możliwość wypoczynku na wolnym powietrzu, edukację przyrodniczą, zachowanie krajobrazu, w którym chcemy żyć.
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right