Artykuł
Słoń. Model polski
Nasz neoliberalizm ma na koncie prawdziwe sukcesy, ale zanim się nimi zachłyśniemy, sprawdźmy koszty
Fabryka Melnox-Kronowood w Specjalnej Strefie Ekonomicznej w Mielcu
Z dużej odległości Polska musi wyglądać zupełnie inaczej niż z bliska. Na przykład amerykański ekonomista Noah Smith nie tylko zachwycił się naszym sukcesem gospodarczym – co się zdarza – lecz nawet wyszczególnił specyficzny, nadwiślański model rozwoju. W tekście „The Poland/Malaysia model” na swoim blogu Noahpinion zauważył, że w XXI w. wciąż jest możliwe powtórzenie sukcesu gospodarczego na miarę Korei Południowej.
Instrumenty stosowane kilka dekad temu przez Seul, czyli bezpośrednie subsydiowanie eksportu przez rząd za pomocą dopłat i ulg podatkowych, są obecnie zakazane przez Światową Organizację Handlu, do której należą wszystkie liczące się gospodarki globu. Polska i Malezja pokazały jednak, że także w warunkach wolnego handlu państwa rozwijające się mogą się z powodzeniem odnaleźć.
„Polska jest jednym z najbardziej imponujących cudów gospodarczych na świecie” – napisał Smith na portalu X, odnosząc się do informacji, że dogoniliśmy Koreę Południową pod względem wydatków konsumpcyjnych na głowę mieszkańca. Wprawdzie państwa na dorobku miewają konsumpcję zawyżoną względem swojego PKB na głowę (gdyż finansują swój awans ekonomiczny kredytem), więc nie można jeszcze mówić o takim postępie ogólnego poziomu rozwoju, jednak sam fakt jest znaczący.
Tym bardziej że również pod względem PKB Polska dynamicznie pokonuje kolejne kamienie milowe. W zeszłym roku nasz poziom rozwoju liczony jako PKB per capita według parytetu siły nabywczej po raz pierwszy sięgnął granicy 80 proc. średniej unijnej. Jeszcze w 2014 r. byliśmy na poziomie dwóch trzecich średniej UE.
-
keyboard_arrow_right