Artykuł
szkolnictwo Wyższe
Rekrutują, choć nie wiadomo, czy będą kształcić
Część kierunków lekarskich czeka ocena Polskiej Komisji Akredytacyjnej. Od niej będzie zależeć to, czy w październiku będą się na nich uczyć przyszli medycy. Jednak już teraz uczelnie zapraszają kandydatów do rekrutacji
– Nie dajcie się namówić na quasi-uczelnie – radził tegorocznym maturzystom Dariusz Wieczorek, minister nauki i szkolnictwa wyższego, na antenie Polskiego Radia Koszalin. Został zapytany o kształcenie przyszłych lekarzy.
Nie jest jednak jasne, które uczelnie można uznać za quasi, a które nie. Poprzedni minister, Przemysław Czarnek, zezwalał na otwieranie kierunków lekarskich mimo negatywnej opinii Polskiej Komisji Akredytacyjnej. Uczelnie te rozpoczęły kształcenie pomimo braków kadrowych i bez odpowiedniej infrastruktury. I, jak można przeczytać na ich stronach internetowych, w przyszłym roku akademickim nadal zamierzają kształcić. Podają informacje na temat rekrutacji. Niektóre organizują nawet dni otwarte dotyczące kierunku lekarskiego. Nie informują, że ich status jest niepewny, bo ministerstwo jest w trakcie przeprowadzania audytu. Od października mogą już nie kształcić przyszłych lekarzy.
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right