Artykuł
I kto tu jest oszustem?
Czy naprawdę organy podatkowe wiedzą lepiej niż przedsiębiorca, co może mu się opłacać? I dlaczego kwestionują transakcję, na którą są dowody?
Prawidłowe funkcjonowanie systemu podatkowego jest kluczowe dla utrzymania stabilności gospodarczej oraz instytucji państwa, zaś przedsiębiorcy odgrywają nieodzowną rolę w rozwoju gospodarczym. To oni tworzą miejsca pracy i generują dochody, z których jest utrzymywane nasze państwo. To oczywistości, jednak od lat obserwujemy stały wzrost liczby przypadków nadużyć ze strony organów skarbowych w stosunku do przedsiębiorców, przede wszystkim na gruncie podatku od towarów i usług.
Źródło konfliktów
To frustrujące, że państwo dysponujące tak ogromnym zapleczem kadrowym (samych urzędników skarbowych jest dziś dwa razy więcej, niż w PRL było wszystkich urzędników!) i możliwościami prawnymi nie potrafi lub nie chce zwalczać szarej strefy. W wydawanych wobec przedsiębiorców decyzjach pełno jest absurdalnych stwierdzeń, np. o problemach z ustaleniem miejsca zamieszkania lub pobytu określonych osób (świadków, często oszustów – np. pomysłodawców karuzeli podatkowej). Przedsiębiorcy zaś nigdy nie mają pewności, czy ich rozumienie prawa albo też ocena skuteczności weryfikacji kontrahentów spotkają się z przychylnością kontrolującego organu. Wyjątkowo nieprecyzyjne, często niezrozumiałe przepisy o podatku od towarów i usług prowadzą często do dowolnej ich interpretacji. To z kolei powoduje, że organy skarbowe dokonują w wydawanych decyzjach ocen wykraczających poza ramy doświadczenia życiowego, zasad wolnego obrotu czy logicznego rozumowania. Najlepiej zobrazuje to studium konkretnego przypadku.
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right