Wyszukaj po identyfikatorze keyboard_arrow_down
Wyszukiwanie po identyfikatorze Zamknij close
ZAMKNIJ close
account_circle Jesteś zalogowany jako:
ZAMKNIJ close
Powiadomienia
keyboard_arrow_up keyboard_arrow_down znajdź
removeA addA insert_drive_fileWEksportuj printDrukuj assignment add Do schowka
comment

Artykuł

TEMATY:
TEMATY:
Data publikacji: 2024-01-30

wywiad

Dziś zablokowanie AI dostępu do treści to fikcja

Dr Zbigniew Okoń: AI Act ułatwi autorom weryfikację, czy ich utwory były wykorzystywane na potrzeby uczenia maszynowego, a tym samym – ewentualne dochodzenie roszczeń

W projekcie rozporządzenia – Akt o sztucznej inteligencji (AI Act) ciągle zachodzą zmiany. Niektóre są niepokojące. Jak to wygląda, jeśli chodzi o rozwiązania dotyczące praw autorskich?

dr Zbigniew Okoń, partner w kancelarii Rymarz Zdort Maruta

dr Zbigniew Okoń, partner w kancelarii Rymarz Zdort Maruta

Od grudnia ub.r. zmiany projektu w tym zakresie były minimalne: doszły tylko nowe motywy. Jak rzadko kiedy, w przypadku AI Actu dość optymistycznie oceniam to, co proponuje unijny prawodawca.

Prace nad tym rozporządzeniem zaczęły się na długo przed upowszechnieniem generatywnej sztucznej inteligencji, więc projekt początkowo zajmował się innymi obszarami AI niż uczenie maszynowe i takie modele, jak ChatGPT. Ich rozwiązania pojawiły się dopiero w poprawkach po pierwszym czytaniu w Parlamencie Europejskim. Potem odniosła się do tego Rada UE. Obecny tekst jest efektem uzgodnień w trilogu, który w grudniu ub.r. zakończył się porozumieniem politycznym. Nie opublikowano wtedy jednak projektu. Roboczy tekst rozporządzenia wyciekł dopiero teraz i z punktu widzenia relacji do prawa autorskiego obejmuje kilka ciekawych rozwiązań.

close POTRZEBUJESZ POMOCY?
Konsultanci pracują od poniedziałku do piątku w godzinach 8:00 - 17:00