Artykuł
procedury
Ministerstwo ratuje „estońskie” spółki z opałów
Resort finansów nie zgadza się z dyrektorem Krajowej Informacji Skarbowej w sprawie kolejności procedur przy wyborze estońskiego CIT. To sygnał dla tysięcy spółek, że mogą spać spokojnie
W odpowiedzi na pytanie DGP ministerstwo zapewniło właśnie, że niekorzystne interpretacje zostaną zweryfikowane przez szefa KAS pod względem ich prawidłowości (patrz: ramka).
To rezultat naszej poniedziałkowej publikacji „Tysiące podatników mogły tylko pozornie przejść na estoński CIT” (DGP nr 195/2023). W artykule wskazaliśmy na zagrożenie, przed jakim stanęły firmy, które wybrały ryczałt od dochodów spółek. Z interpretacji dyrektora KIS, utrzymanej w mocy wyrokiem Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, można było wyciągnąć wniosek, że wiele z nich (jeśli nie wszystkie) wybrało estoński CIT nieskutecznie.
To oznaczałoby natomiast, że nie miały one prawa do stosowania tej formy rozliczeń i powinny płacić podatek na ogólnych zasadach (klasyczny CIT).
– Spółkom groziła więc przez chwilę zapłata podatku z odsetkami nawet za prawie dwa lata, a księgowym nawet odpowiedzialność z kodeksu karnego skarbowego – mówi Bartosz Mazur, doradca podatkowy i partner w Gekko Taxens (patrz: komentarz w ramce).
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right