Budżet nie jest z gumy. UE musi zrzucić się na pomoc dla uchodźców
Piotr Wawrzyk: To, czy Polska dostanie pieniądze na wsparcie ukraińskich uchodźców, zależy od dobrej woli Komisji Europejskiej. Wydajemy ogromne fundusze z budżetu krajowego na ten cel, liczone w miliardach złotych
Na jaką pomoc możemy liczyć od innych państw w przypadku kolejnej fali ukraińskich uchodźców?
Nie razie nic nie wskazuje na to, aby taka kolejna fala miała nastąpić. Ale oczywiście jesteśmy przygotowani na różne scenariusze. Przy pierwszej fali przećwiczyliśmy zasady działania, więc nie powinno być problemu. Zwracam też uwagę na to, że różne instytucje - zarówno państwowe, samorządowe, jak i organizacje pozarządowe - też są przyszykowane. Z punktu widzenia procedur czy instytucji jesteśmy gotowi, więc z takimi problemami, jakie wystąpiły wiosną, powinniśmy sobie poradzić. Jednak mogą zdarzyć się sytuacje, które nas zaskoczą - tutaj główna odpowiedzialność spoczywa jednak na Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji, a nie na Ministerstwie Spraw Zagranicznych.