Artykuł
Workation: wybór kierunku trzeba dobrze przemyśleć
Łączenie pracy z wakacjami zyskuje coraz większą popularność. Wciąż jednak jest kilka wątpliwości, np. czy ZUS może w takim przypadku wydać zaświadczenie o podleganiu polskim ubezpieczeniom
Workation, praca zdalna, home office, telepraca - od jakiegoś czasu, szczególnie w mediach, trwa żonglowanie tymi pojęciami. Często używa się ich zamiennie. Jednak tylko niektóre są zdefiniowane w przepisach i wbrew pozorom nie oznaczają tego samego.
Workation to łączenie pracy z wakacjami, co zyskuje coraz większą popularność. Duża zasługa w tym biur podróży, które reklamują swoje oferty hasłem „Pracuj zdalnie z dowolnego miejsca na ziemi”. Nie jest to więc pojęcie z zakresu prawa pracy. W przepisach nie ma również definicji pracy w trybie home office, jak określa się wykonywanie pracy poza zakładem pracy w sposób okazjonalny.
Inaczej jest z praca zdalną i telepracą. Nie należy ich mylić. Telepraca funkcjonuje już od dawna w polskim systemie prawnym (jest uregulowana w kodeksie pracy od 2007 r. w art. 675‒6717). Polega na wykonywaniu pracy regularnie poza zakładem pracy, z wykorzystaniem środków komunikacji elektronicznej w rozumieniu przepisów o świadczeniu usług drogą elektroniczną. W praktyce jest rzadko stosowana ze względu na jej zbytnie sformalizowanie.
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right