Artykuł
Deinstytucjonalizacja pieczy zastępczej musi przyspieszyć
Barbara Socha: Chcemy, aby jak najwięcej dzieci mogło przebywać w rodzinach zastępczych zamiast w placówkach. Dlatego ograniczamy możliwość tworzenia nowych instytucji oraz blokowania wolnych miejsc w rodzinnej pieczy
Do Sejmu trafił projekt nowelizacji ustawy o wspieraniu rodziny i systemie pieczy zastępczej, który przewiduje m.in. derejonizację pieczy zastępczej. Na czym będzie ona polegać?
Projekt jest kontynuacją procesu deinstytucjonalizacji, czyli przechodzenia od pieczy zapewnianej dzieciom przez placówki na rzecz pieczy rodzinnej, który trwa już od kilku lat. Jego pierwszym etapem, który w zasadzie został zakończony, było zmniejszenie liczby miejsc w placówkach opiekuńczo-wychowawczych z 30 do 14. Widzimy jednak, że proces deinstytucjonalizacji wyhamował. Wprawdzie są takie powiaty, które raportują nam, że 100 proc. dzieci z ich terenu przebywa w rodzinnej pieczy zastępczej, ale w skali całego kraju nie jest już tak dobrze, a proporcja między dziećmi w rodzinnej pieczy a dziećmi będącymi w instytucjonalnej pieczy ustabilizowała się na stałym poziomie. Dlatego uznaliśmy, że konieczny jest następny krok - czyli derejonizacja, którą wprowadzamy w tym projekcie ustawy. Jednym z jej elementów jest narzędzie informatyczne - elektroniczny rejestr, który ułatwi m.in. sędziom uzyskiw
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right