Artykuł
Prawo kościelne nie musi być w pełni zgodne z RODO
Piotr Kroczek: Kościół nie może godzić się na usuwanie danych osób, które z niego występują, choćby dlatego, że zdarzają się nawrócenia i musi wiedzieć, jakie sakramenty przyjął wierny
ks. prof. dr hab. Piotr Kroczek, kościelny inspektor ochrony danych
ks. prof. dr hab. Piotr Kroczek, kościelny inspektor ochrony danych
Dlaczego Kościół katolicki nie chce usuwać danych osobowych apostatów?
Chrzest ma niezatarte znamię, niezniszczalny charakter, a co za tym idzie, jest to podstawowa dana związana z członkostwem w Kościele. Ta podstawowa dana pozwala na uzyskiwanie innych środków zbawienia, czyli pozostałych sakramentów. Jeżeli nie będzie informacji o chrzcie, to nie będzie możliwości ich uzyskiwania. To zaś oznaczałoby, że cała działalność Kościoła zmierzająca do zbawienia, zostałaby podważona.
Poza tym teologicznym powodem jest też drugi, który nazwałbym eklezjalnym, związanym z dobrem powszechnym w Kościele. W księgach ochrzczonych zapisuje się także dodatkowe informacje związane z sakramentami, np. święceniami, ślubami zakonnymi, orzeczeniami nieważności małżeństwa. To podstawowe źródło informacji o statusie kanonicznym osoby.
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right