Wyszukaj po identyfikatorze keyboard_arrow_down
Wyszukiwanie po identyfikatorze Zamknij close
ZAMKNIJ close
account_circle Jesteś zalogowany jako:
ZAMKNIJ close
Powiadomienia
keyboard_arrow_up keyboard_arrow_down znajdź
removeA addA insert_drive_fileWEksportuj printDrukuj assignment add Do schowka
Data publikacji: 2022-04-06

Aby znaleźć mieszkania dla uchodźców, niezbędne będą szybkie i różnorodne działania

Idealnego rozwiązania na zapewnienie lokali przybyszom z Ukrainy nie ma - są lepsze i gorsze propozycje. Jednak nawet połączenie wielu możliwości nie przyniesie efektów, jeśli samorządy nie otrzymają odpowiednio wysokiego wsparcia finansowego

Według ubiegłotygodniowych danych do Polski, po wybuchu wojny z Rosją, przybyło blisko 2,5 mln uchodźców z Ukrainy, a niewiele wskazuje na szybkie zakończenie konfliktu. To powoduje, że coraz istotniejsze staje się pytanie: jak zapewnić samodzielne mieszkania tak olbrzymiej liczbie osób. - To, co powinno się wydarzyć jak najszybciej, to debata, w którą włączą się rząd, samorządy, deweloperzy, organizacje pozarządowe i eksperci - mówi Katarzyna Przybylska z organizacji Habitat for Humanity Poland, która pomaga niezamożnym rodzinom w pozyskaniu własnego lokum. Z kolei według Jakuba Kucharczuka z Instytutu Jagiellońskiego należy przede wszystkim dokonać inwentaryzacji mieszkań i lokali na terenie gmin (nie tylko tych, które są ich własnością), które obecnie nie są zamieszkane, a mogłyby być dostosowane do tego celu. Bez tego, jak mówi, nie da się zaplanować dalszych działań, w tym choćby relokacji uchodźców. W dalszej części publikacji pokazujemy, jakie rozwiązania zwiększające dostępność mieszkań mogą być brane pod uwagę przez jednostki samorządu terytorialnego.

wynajem na wolnym rynku

Jeśli chodzi o możliwość korzystania z tego rozwiązania, pytani przez nas eksperci mają sporo wątpliwości. - Rynek wynajmu mieszkań w Polsce jest ułomny, a w obecnej sytuacji już i tak jest przetrzebiony - tłumaczy Jakub Kucharczuk. Tę opinię potwierdza też Katarzyna Przybylska. O cenach, zwłaszcza w dużych miastach, lepiej nie wspominać - są niedostępne nawet na kieszeń wielu Polaków, nie mówiąc o ludziach z kraju ogarniętego wojną. Ponadto część właścicieli nie chce wynajmować nawet stojących pusto lokali, bo obawiają się, że najemców, którzy przestaną płacić, nie będzie jak wyeksmitować. Być może chętniej by się na to decydowali, gdyby stroną umowy nie byli obywatele Ukrainy, ale miasto czy gmina, w której mieszkają. Dla samorządów jest to jednak opcja nie do przyjęcia ze względu na finanse - nie są w stanie płacić pełnej stawki za wolnorynkowy najem lokali dla uchodźców. Dlatego zdaniem Jakuba Kucharczyka, zamiast dokładania im dodatkowych obowiązków, warto byłoby wykorzystać na większą skalę instytucję społecznych agencji najmu, których rolą byłoby pośredniczenie i zarządzanie najmem długoterminowym.

close POTRZEBUJESZ POMOCY?
Konsultanci pracują od poniedziałku do piątku w godzinach 8:00 - 17:00