Wyszukaj po identyfikatorze keyboard_arrow_down
Wyszukiwanie po identyfikatorze Zamknij close
ZAMKNIJ close
account_circle Jesteś zalogowany jako:
ZAMKNIJ close
Powiadomienia
keyboard_arrow_up keyboard_arrow_down znajdź
removeA addA insert_drive_fileWEksportuj printDrukuj assignment add Do schowka
comment

Artykuł

Data publikacji: 2022-02-23

Żadnego państwa nie stać na biedną administrację, ponieważ jej bieda generuje kłopoty

Prof. Jolanta Itrich-Drabarek: Służba cywilna jest wypadkową uwarunkowań, w jakich wypadło jej funkcjonować. Należy stworzyć jej stabilne warunki działania - w myśl zasady „rządy i parlamenty odchodzą, a administracja pozostaje”

Prof. Jolanta Itrich-Drabarek, politolog, prodziekan Wydziału Nauk Politycznych i Studiów Międzynarodowych Uniwersytetu Warszawskiego, członek Rady Służby Cywilnej w latach 2012-2016

Prof. Jolanta Itrich-Drabarek, politolog, prodziekan Wydziału Nauk Politycznych i Studiów Międzynarodowych Uniwersytetu Warszawskiego, członek Rady Służby Cywilnej w latach 2012-2016

Dlaczego polscy politycy - zarówno z obecnej, jak i poprzednich ekip - nie lubią służby cywilnej?

Wydaje się, że nieustanne zmiany w służbie cywilnej dokonywane przez polityków wynikają z ich niewiedzy co do jej istoty i znaczenia dla rozwoju demokratycznego państwa. Politycy, nie przyznając się do ignorancji w kwestii zasad i standardów obowiązujących w służbie cywilnej, próbują wdrażać swoje projekty polityczne „mimo” lub „ponad” urzędnikami. Dlatego z jednej strony podkreślają osiągnięcia swoich rządów, z drugiej zaś deprecjonują w nich rolę urzędników. Urzędnicy czują się sfrustrowani brakiem uznania ze strony polityków, odczuwają brak pozytywnych wzorców oraz możliwości skutecznego planowania swojej pracy i kariery w urzędzie. To jest wada polityków w wielu państwach świata. Skarżą się na bierny opór ze strony urzędników, stosowanie metody włoskiego strajku, sabotowanie lub też ignorowanie ich decyzji. Prezydent USA Harry Truman pod koniec lat 40. XX wieku stwierdził, że „próby zmuszenia biurokratów do wykonania poleceń władzy wykonawczej przypominają próby pociągania za sznurki”. A Richard Nixon w latach 70. narzekał: „nie ma żadnej dyscypliny w tej biurokracji, nigdy nikogo nie zwalniamy, nigdy nie udzielamy nikomu nagany”. Z kolei prezydent Aleksander Kwaśniewski w

close POTRZEBUJESZ POMOCY?
Konsultanci pracują od poniedziałku do piątku w godzinach 8:00 - 17:00