Kary umowne bez większych ograniczeń
Swoboda ustalania kar umownych jest bardzo duża - przy kontraktach budowlanych, ale nawet innych umowach strony nie muszą podawać konkretnych sum, wystarczy, że można ustalić ich wysokość na podstawie uzgodnionych klauzul. Nie trzeba też określać ograniczeń kwotowych ani czasowych. To sedno dwóch ważnych uchwał Sądu Najwyższego.
W 2008 r. Igor M. prowadzący firmę remontowo-budowlaną zawarł ze spółką P. umowę o roboty budowlane jako podwykonawca inwestycji, którą były remont i przebudowa siedziby Głównego Inspektoratu Sanitarnego w Warszawie. Przedmiotem umowy było wykonanie prac rozbiórkowych i wyburzeniowych oraz wzniesienie obiektu w stanie surowym (włączając roboty żelbetowe). Na podstawie kolejnej umowy Igor M. zobowiązał się do wykonania dalszych prac izolacyjnych i tynkarskich. Gdy jego firma weszła na teren budowy, zaczęły się poważne problemy, które zaprowadziły obie strony umów przed oblicze sądu. Przede wszystkim główny wykonawca, którym była spółka P., nie przygotował należycie placu budowy, nie zadbał nawet o doprowadzenie łączy energetycznych, a udostępniony sprzęt budowlany był często niesprawny lub się psuł.