Artykuł
Przyszłoroczne podwyżki dla urzędników są całkiem przyzwoite
Dobrosław Dowiat-Urbański: W obecnej sytuacji, kiedy kwota bazowa jest zamrożona, dodatkowe pieniądze należy kierować do tych urzędów, w których średnie wynagrodzenia są najniższe
Dobrosław Dowiat-Urbański, szef służby cywilnej
Czy zabiegał pan u członków rządu o podwyżki dla urzędników na 2022 r.?
Oczywiście. Wnioskowałem, aby pieniądze na podwyższenie wynagrodzeń co najmniej na poziomie inflacji trafiły do administracji terenowej. W ministerstwach i w Warszawie zarobki są na przyzwoitym poziomie, w terenie jest znacznie gorzej.
Skoro jest tak dobrze, to dlaczego jest tak źle? To z ministerstw ludzie odchodzą, a nie z administracji terenowej.
Ci ostatni często nie mają dokąd odchodzić. W Warszawie rynek pracy jest chłonny. Oczywiście nie oznacza to, że osoby z doświadczeniem, często po studiach, mają pracować na poziomie płacy minimalnej.
Jak więc rozwiązałby pan problem niskich zarobków?
W obecnej sytuacji, w której kwota bazowa jest zamrożona, uważam, że dodatkowe środki należy kierować punktowo do tych urzędów, w których średnie wynagrodzenia są najniższe. Tam trzeba zwiększać fundusze wynagrodzeń.
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right