Artykuł
Nowy bat na media. Ślepy pozew może naruszać tajemnicę dziennikarską
Sebastian Kaleta, wiceminister sprawiedliwości, nie ustaje w próbach uregulowania działalności platform społecznościowych. Pod koniec września do konsultacji trafił projekt ustawy o ochronie wolności słowa w internetowych serwisach społecznościowych. To już drugie podejście resortu do tego tematu.
Nie tylko media społecznościowe
Problem polega na tym, że choć nazwa ustawy sugeruje, że dotyczy ona wyłącznie portali społecznościowych, zakres proponowanych zmian jest znacznie szerszy. Projekt nie tylko wprowadza całkowicie nowe regulacje dotyczące funkcjonowania mediów społecznościowych, lecz także przewiduje bardzo niebezpieczne zmiany w obowiązujących przepisach, w tym w kodeksie cywilnym, prawie prasowym (t.j. Dz.U. z 2018 r. poz. 1914) czy ustawie o świadczeniu usług drogą elektroniczną (t.j. Dz.U. z 2020 r. poz. 344). Efekt? Zmiany obejmą nie tylko media społecznościowe, lecz także pozostałe podmioty świadczące usługi drogą elektroniczną, w tym media. Dzisiaj bowiem wszystkie media w większym bądź mniejszym stopniu funkcjonują w internecie, a dziennikarze często prowadzą swoją działalność także za pośrednictwem mediów społecznościowych.
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right