Artykuł
Sądy w swych wyrokach coraz bardziej rozszerzają ubezpieczeniową definicję pracownika
Obejmowane są nią osoby, które wykonują umowy cywilnoprawne zawarte z podmiotem trzecim, jeśli zyskuje na tym ich pracodawca. Nie zawsze jednak ta korzyść jest taka oczywista
Ubezpieczeniowa definicja pracownika zawarta w art. 8 ust. 2a ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych (dalej: ustawa systemowa) od początku jej wprowadzenia wywołuje kontrowersje i sprzeciw płatników. Zgodnie z nią za pracownika w rozumieniu ustawy uważa się także osobę wykonującą pracę na podstawie umowy agencyjnej, umowy zlecenia lub innej umowy o świadczenie usług, do której stosuje się przepisy dotyczące zlecenia, albo umowy o dzieło, jeżeli umowę taką zawarła z pracodawcą, z którym pozostaje w stosunku pracy, lub jeżeli w ramach takiej umowy wykonuje pracę na rzecz pracodawcy, z którym pozostaje w stosunku pracy. W praktyce oznacza to, że pracodawca jest zobowiązany odprowadzić składki nie tylko z wynagrodzenia z umowy o pracę, lecz także z wynagrodzenia z umów cywilnoprawnych, mimo że formalnie zawarte są one z innym podmiotem.
Płatnicy wskazują, że problemem jest nie tylko sama treść przepisu, lecz także wykładnia ZUS i sądów, które interpretują go rozszerzająco. Jako przykład wskazują np. ostatnią uchwałę Sądu Najwyższego z 26 sierpnia 2021 r., sygn. akt III UZP 6/21 (pisaliśmy o tym w artykule „Sąd Najwyższy wyjaśnia, kto jest płatnikiem składek”, DGP nr 167). Kluczowe dla sądów okazuje się bowiem uzyskiwanie korzyści z pracy pracownika wykonywanej formalnie na rzecz podmiotu trzeciego. Inne okoliczności wydają się mieć znaczenie pomocnicze.
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right